Ruben Amorim nie ma lekko w Manchesterze
Ruben Amorim na Old Trafford poczuł, czym tak naprawdę jest presja w futbolu. Jak bezpardonowa i okrutna potrafi być. Portugalczyk niecały rok temu objął Manchester United i już po kilkunastu miesiącach mogło mu przybyć sporo siwych włosów na głowie. Przekonał się bowiem, że wyzwanie, z jakim nie mogli sobie poradzić w minionych latach m.in. Jose Mourinho, Ralf Rangnick czy Erik ten Hag, faktycznie należy do zadań z kategorii najbardziej wymagających.
Kibice po przyjściu Amorima oczekiwali, że w końcu w zespole Czerwonych Diabłów coś się zmieni. Publika na Old Trafford na mistrzostwo czeka już 12 lat. Od tego czasu fani przeżyli wiele rozczarowań. Nie nastawiali się może na natychmiastowy powrót na tron, ale obserwując niekiedy grę United pod wodzą poprzednich szkoleniowców, można było odnieść wrażenie, że drużyna nie wykonuje żadnego progresu. Wstydliwe porażki, rozczarowujące remisy i nieregularne zwycięstwa wypełniały kolejne miesiące dość ponurej aury w czerwonej części Manchesteru.
Problemy z ustabilizowaniem formy najlepiej oddaje przykład Adriana Strulaka. To polski kibic Czerwonych Diabłów, który w listopadzie ubiegłego roku rozpoczął nietypowe wyzwanie. Nie obcina ani włosów, ani brody, dopóki jego ulubieńcy nie zanotują pięciu zwycięstw z rzędu. Do tej pory ta sztuka się nie udała, więc Adrian prowadzi swoją akcją od ponad 300 dni.
Zwątpienie kibiców
Gdy zespół przejął Amorim, trudno było zauważyć jakąkolwiek przemianę. Niedługo minie rok od momentu, w którym Portugalczykowi powierzono stery drużyny. Były trener Sportingu już kilka razy musiał usłyszeć niewybredne opinie kibiców na swój temat. W poprzednim sezonie Czerwone Diabły nie dość, że zakończyły rozgrywki ligowe dopiero na 15. miejscu (najgorszy wynik klubu w historii w Premier League), to jeszcze przegrały z Tottenhamem w finale Ligi Europy. Dwa potężne ciosy.
W nowym sezonie, który trwa nieco ponad dwa miesiące, również było już kilka okazji do zwątpienia w Amorima. Kompromitująca porażka z Grimsby Town (2:2, 13:14 k.) w Pucharze Ligi Angielskiej, sromotnie przegrane derby z Manchesterem City (0:3) czy straty punktów w starciach z Brentford (1:3) lub Fulham (1:1) – to wszystko stanowiło wodę na młyn dla krytyków Portugalczyka.
Ostatnie dwa mecze to jednak zupełnie inna historia. Przed przerwą na kadrę Czerwone Diabły wygrały z Sunderlandem 2:0. W miniony weekend zaś Manchester United sensacyjnie ograł Liverpool 2:1. Ekipa z Old Trafford ma więc na koncie dwa zwycięstwa z rzędu. Do takiego stanu rzeczy Ruben Amorim nie mógł się przyzwyczaić podczas swojego dotychczasowego pobytu w zespole 20-krotnego mistrza Anglii. A jednak. Niech ten sen trwa wiecznie, marzą sympatycy United.

Klucz do sukcesu
Warto przyjrzeć się bliżej obu tym zwycięstwom. Jest bowiem jeden zawodnik, który łączy wygrane z Sunderlandem i Liverpoolem. To Senne Lammens. Wspomniane mecze były pierwszymi występami belgijskiego bramkarza w barwach Czerwonych Diabłów.
Zasilił on szeregi Manchesteru United pod koniec letniego okienka transferowego. Klub nie ukrywał, że chce wzmocnić obsadę bramki, ale próby pozyskania Mike’a Maignana z Milanu czy Gianluigiego Donnarummy z PSG (który ostatecznie przeniósł się na Wyspy, lecz w celu reprezentowania Manchesteru City) spaliły na panewce. Szefowie 20-krotnego mistrza Anglii zwrócili się więc do Royalu Antwerp FC, żeby wyciągnąć ich najzdolniejszego golkipera. Zapłacili 21 milionów euro, a Lammens stał się tym samym najdrożej sprzedanym graczem w historii tej ekipy.
Brak wiary
Pierwsze opinie na temat transferu 23-latka nie były zbyt pozytywne. Większość kibiców nie była zaznajomiona z formą Lammensa, więc trudno było uznać jego przyjście za duże wzmocnienie. Oliwy do ognia dodał jeszcze sam Paul Scholes. Legenda Czerwonych Diabłów, cytowana przez “Daily Mail”, publicznie skrytykowała ściągnięcie Belga. Dostało się też Rubenowi Amorimowi, który miesiąc zwlekał z debiutem Lammensa.
– On kosztował około 20 milionów euro. Myślę, że ta kwota mówi wszystko. Nie sądzę, że to dobry bramkarz. Jeśli by nim był, to od razu wskoczyłby do bramki. Tym bardziej na ważne spotkanie. Jeśli Manchester United nie postarał się o Donnarummę, gdy ten był dostępny, dla mnie to przestępstwo – grzmiał.
Niespodziewany bohater
Na razie jednak kibice Manchesteru United ani myślą psioczyć na Lammensa. Belg jest nie tylko symbolem ostatnich zwycięstw, w tym prestiżowej wygranej z Liverpoolem, ale sam wniósł również sporo dobrego do zespołu z Old Trafford. Szczególnie w starciu z mistrzem Anglii zaprezentował się bardzo solidnie, choć trzeba też przyznać, że podopieczni Arne Slota nie stworzyli sobie zbyt wielu okazji bramkowych.
Po meczu z The Reds kibice chwalili Lammensa nie tylko za jego umiejętność bronienia, lecz również czytania gry. Świetnie wiedział, jak zachować się we własnym polu karnym, gdzie spadnie piłką, i jak ją złapać. Warto również wspomnieć o cesze, której Belg jeszcze nie pokazał na Old Trafford, ale ci, którzy oglądali go w Royalu Antwerp, z pewnością zwrócili już kiedyś na nią uwagę. Chodzi o fenomenalną zdolność do bronienia rzutów karnych. W całej swojej karierze Lammens wyszedł zwycięsko z ośmiu jedenastek. W samym sezonie 2024-25 przechytrzył strzelca w czterech takich sytuacjach. Zdążył nawet obronić rzut karny w lipcowym spotkaniu z Union Saint-Gilloise (1:1), jeszcze przed przejściem do United.
Za dotychczasowe występy Lammensa chwalił również sam Amorim. Mówił, że “postawa Belga nawet trochę go zaskoczyła, bo nie spodziewał się, że tak dobrze młody bramkarz poradzi sobie z presją, jak wiązała się z transferem na Old Trafford”.
Potrzebny nowy trend
Po dwóch występach belgijskiego golkipera fani Czerwonych Diabłów zaczynają wierzyć, że ich klub w końcu przeprowadził nieoczywisty transfer, który może przynieść drużynie sporo pożytku. Na dobrego bramkarza trybuny Old Trafford czekają naprawdę długo. Ostatnim zawodnikiem na tej pozycji, którego faktycznie Manchesterowi mogły zazdrościć inne zespoły, był David de Gea. Hiszpan nigdy nie osiągnął jednak takiego statusu, na jaki pozwalały mu umiejętności. Mógł zostać jednym z najlepszych golkiperów na świecie, lecz z różnych względów nie zdołał wejść do elity.
Czy Senne Lammens ma papiery, aby zdobyć kiedyś futbolowy szczyt w dziedzinie bramkarstwa? Na to pytanie trudno udzielić jednoznacznej i wiążącej odpowiedzi, ale niewątpliwie początek Belga na Old Trafford należy uznać za udany. Jeśli zdrowie dopisze 23-latkowi, ma on przed sobą jeszcze 15, a może nawet 20 lat kariery. Może przejść do historii Manchesteru United, a to w futbolowym świecie znaczy naprawdę wiele.
Dla Czerwonych Diabłów to wyjątkowo ważne, bo \od kilku lat na Old Trafford piłkarze zmieniają się niczym ubrania w garderobie instagramowych modelek. Kibicom brakuje zawodników, którzy będą czuli więź z historią Czerwonych Diabłów, ich dziedzictwem, legendarnym stadionem, na którym grają. Nic tak nie wzmacnia relacji na linii zespół – trybuny niż gracze w pełni oddani koszulce, którą noszą, a także herbowi, który reprezentują. Nawet jeśli nie będą to wychowankowie – Scott McTominay czy Dean Henderson zostali oddani do innych ekip, co z perspektywy czasu wydaje się absolutnie nierozsądne – to warto zainwestować w graczy ściągniętych w młodym wieku do zespołu. Lammens może zapoczątkować ten trend. Kolejny test Belga już w sobotę 24 października. Rywalem zespołu Rubena Amorima będzie Brighton.


![Puchacz przypomniał o sobie! Udział przy golu w Azerbejdżanie [WIDEO]](https://daf17zziboaju.cloudfront.net/wp-content/uploads/2025/10/25201234/Nowy-projekt-9-3-390x293.png)
![Piątek goni lidera klasyfikacji strzelców! Jest kolejny gol w Katarze [WIDEO]](https://daf17zziboaju.cloudfront.net/wp-content/uploads/2025/10/25193639/Nowy-projekt-8-5-390x293.png)
![Pogoń ma swojego nowego bohatera. Była 89. minuta meczu! [WIDEO]](https://daf17zziboaju.cloudfront.net/wp-content/uploads/2025/10/25192709/Nowy-projekt-7-6-390x293.png)

![Górnik Zabrze – Jagiellonia. Gdzie i kiedy oglądać? [TRANSMISJA]](https://daf17zziboaju.cloudfront.net/wp-content/uploads/2025/10/07144118/gornik3-390x260.jpg)
![Buksa z premierowym golem we Włoszech! [WIDEO]](https://daf17zziboaju.cloudfront.net/wp-content/uploads/2025/04/17183846/adam-buksa-390x260.jpg)
![Kamil Grabara broni rzut karny! “Wielki moment” [WIDEO]](https://daf17zziboaju.cloudfront.net/wp-content/uploads/2025/10/25170147/Nowy-projekt-4-8-390x293.png)
![El Clasico: Real – FC Barcelona. Gdzie i kiedy oglądać? [TRANSMISJA]](https://daf17zziboaju.cloudfront.net/wp-content/uploads/2025/10/25165650/Nowy-projekt-3-8-390x293.png)
![O tej akcji meczu Arka – Piast mówi piłkarska Polska! Błąd sędziego? [WIDEO]](https://daf17zziboaju.cloudfront.net/wp-content/uploads/2025/10/25163854/Nowy-projekt-2-10-390x293.png)