Ziółkowski skorzysta z absencji kolegi
21 grudnia rozpocznie się Puchar Narodów Afryki, który potrwa blisko miesiąc. Zgrupowanie przygotowujące do tej imprezy oczywiście rozpocznie się nieco wcześniej – klasycznie zatem czołowi afrykańscy zawodnicy opuszczą swoje kluby, by rywalizować na arenie międzynarodowej. W AS Romie będzie to Evan Ndicka, 22-krotny reprezentant Wybrzeża Kości Słoniowej, który jest piłkarzem wyjściowego składu u Gian Piero Gasperiniego.
Jego absencja będzie naturalnie szansą dla innych graczy z bloku obronnego, w tym dla Jana Ziółkowskiego. Młody reprezentant Polski zameldował się na murawie w sobotnim hicie z Interem Mediolan już w 55. minucie. Na podstawie tego spotkania można wysnuć tezę, że Ziółkowski jest aktualnie czwartym w hierarchii środkowym obrońcą AS Romy. Utrata kogoś z pierwszego placu wiąże się zatem z bezpośrednią szansą dla niego – jeśli ten stan rzeczy się oczywiście utrzyma.
20-letni polski obrońca wciąż czeka na debiut w pierwszym składzie Romy. Do tej pory zaliczył trzy występy, każdy z ławki rezerwowych. Do klubu dołączył pod koniec sierpnia w ramach transferu za około 6,6 miliona euro. Podpisał pięcioletni kontrakt, obowiązujący do końca czerwca 2030 roku. W reprezentacji Polski dotychczas zgromadził dwa występy, debiutując podczas ostatniego zgrupowania. Zagrał pełne spotkanie przeciwko Nowej Zelandii (1:0) i wszedł z ławki rezerwowych w starciu z Litwą w kwalifikacjach do mundialu (2:0).