Graham Potter blisko reprezentacji Szwecji
Szwecja niedawno zwolniła swojego dotychczasowego selekcjonera, Jona Dahla Tomassona. Wszystko za sprawą bardzo rozczarowujących wyników osiąganych pod wodzą Duńczyka. Na październikowym zgrupowaniu Szwedzi przegrali oba swoje mecze – ulegli 0:2 Szwajcarii, a potem zostali pokonani 0:1 przez Kosowo.

Aktualnie ekipa Niebiesko-Żółtych zajmuje ostatnie miejsce w swojej grupie eliminacyjnej. Poprawić ten stan rzeczy ma Graham Potter. Fabrizio Romano podaje, że to właśnie były szkoleniowiec m.in. Chelsea czy West Hamu United ma objąć stery szwedzkiej reprezentacji. Jego kontrakt ma obowiązywać na początku do marca 2026, żeby w pierwszych miesiącach swojej pracy skupić się w pełni na wywalczeniu awansu na mistrzostwa świata.
Walka o awans na mundial
Szwedom pozostały do rozegrania dwa mecze eliminacyjne. W listopadzie zmierzą się ze Szwajcarią oraz Słowenią. Trzeba dodać, że i tak są w uprzywilejowanej sytuacji, bo z racji wygrania grupy w Lidze Narodów mają praktycznie zapewnione miejsce w barażach. Nawet jeżeli nie zdołają zająć któregoś z dwóch pierwszych miejsc, dostaną się do play-offów.
Warto również przypomnieć, że wybór Pottera na selekcjonera reprezentacji Szwecji nie jest taki zaskakujący. Anglik ma spore powiązania futbolowe z tym państwem. W latach 2011-2018 prowadził Ostersunds FK. W sezonie 2016-17 zdobył nawet krajowy puchar.