Co jakiś czas pojawiają się drużyny, które rzucają wyzwanie największym, choć same niekoniecznie są w elicie. W XXI wieku szum w Lidze Mistrzów potrafiły zrobić FC Porto, Ajax Amsterdam, Atalanta Bergamo czy AS Monaco. Francuski klub w sezonie 2016/17 dotarł aż do półfinału LM, gdzie lepszy okazał się Juventus, który potem w finale przegrał 1:4 z Realem Madryt.
W ekipie Leonardo Jardima występowali m.in. Kamil Glik, Benjamin Mendy, Fabinho, Bernardo Silva, Falcao czy Kylian Mbappe. Ten ostatni dziś jest gwiazdą Realu Madryt, ale wciąż pamięta swoje początki, gdy jako 17-latek zachwycał we francuskim klubie.
Mbappe wspomina Glika
Mbappe był gościem w programie „Universo Valdano”, gdzie wspominał m.in. Kamila Glika.
– Monaco to rodzinny klub, który bardzo chronił piłkarzy. Trafiłem tam jako młody zawodnik, który był już sławny i wzbudzał duże zainteresowanie. To był też klub wielkich nazwisk i wielkich piłkarzy. To był moment, w którym projekt Monaco był jasny, by posiadać ludzi z doświadczeniem o światowej klasie oraz młodych z dużymi aspiracjami. Na końcu miałem szczęście grać z takimi zawodnikami, jak Falcao, Ricardo Carvalho, João Moutinho, ale też z graczami o innym profilu, jak Subasić, Valere Germain, Dirar czy Kamil Glik. Bardzo mi pomagali i udzielali mi wielu rad. Z niektórymi wciąż mam kontakt – wspominał Mbappe..
Kamil Glik jest obecnie piłkarzem Cracovii, ale od wielu miesięcy leczy kontuzję i wciąż nie wiadomo, kiedy wróci na boisko. W Monaco występował w latach 2016-20. Oprócz półfinału LM jego sukcesem było mistrzostwo Francji z 2017 roku. W klubie z księstwa zanotował 167 meczów, zdobył 14 bramek i zanotował siedem asyst.
Z kolei Mbappe w Monaco zanotował 60 razy, strzelił 27 goli i miał 15 asyst. Obecnie jest gwiazdą Realu Madryt.
