Kozubal krytykowany
Młodzieżowy reprezentant Polski zaliczył świetny poprzedni sezon, w którym był fundamentem drugiej linii Kolejorza. Zagrał w każdym możliwym spotkaniu ligowym, strzelił gola i zanotował pięć asyst. Imponował wybieganiem, atrybutami fizycznymi, rozegraniem jak i grą w destrukcji. Antoni Kozubal sprawiał wrażenie pomocnika, który jak na standardy Ekstraklasy za jakiś czas śmiało będzie mógł być nazywany kompletnym. Jego rozwój nie przebiega jednak zgodnie z oczekiwaniami, bowiem w tej kampanii głównie zawodzi.
Wielu kibiców Lecha Poznań jest rozczarowanych dyspozycją młodego pomocnika, który z racji absencji Radosława Murawskiego oraz odejścia Afonso Sousy miał wziąć pełną odpowiedzialność za drugą linię zespołu. Póki co nic takiego nie ma miejsca. W piątkowym starciu z Zagłębiem Lubin – przegranym przez Kolejorza 1:2 – Kozubal został zdjęty przez Nielsa Frederiksena w 64. minucie. Na tle niżej notowanego rywala był bardzo bezbarwny, co zostało zauważone przez dziennikarzy i kibiców.
Być może powrót Radosława Murawskiego będzie czynnikiem, który umożliwi Kozubalowi powrót do optymalnej dyspozycji. Kontrakt 21-letniego pomocnika z Lechem Poznań obowiązuje jeszcze przez trzy lata, do końca czerwca 2028 roku. Portal “Transfermarkt” wycenia go aktualnie na 5 milionów euro. W reprezentacji Polski młody pomocnik zadebiutował w listopadzie zeszłego roku, wchodząc z ławki rezerwowych w meczu z Portugalią w Lidze Narodów. Od tego czasu jest ponownie w dynamice kadry U-21.