Rafał Gikiewicz może odejść z Widzewa
Rafał Gikiewicz nie cieszy się zaufaniem podczas nowego rozdania w Widzewie. W poprzednim sezonie bramkarz rozegrał wszystkie mecze ligowe. W nowych rozgrywkach na koncie ma na razie tylko dwa występy. Pojawił się na murawie w dwóch pierwszych kolejkach, a potem usiadł na ławce rezerwowych, z której nie podniósł się do dziś.
37-latek ma dość takiego stanu rzeczy. Tomasz Włodarczyk podał, że Gikiewicz jest dogadany z Widzewem odnośnie do warunków rozwiązania umowy. Czeka tylko na klub, który mógłby go zakontraktować. Okazało się, że blisko pozyskania zawodnika było Zagłębie Lubin. Trener Leszek Ojrzyński zaaprobował transakcję, a sam piłkarz zgodził się ponoć na przyjęcie niezbyt wygorówanej pensji. Ostatecznie jednak do transferu nie doszło.
Nie wiadomo, jak potoczy się przyszłość Gikiewicza. W kilku ciekawych ligach wciąż otwarte jest okienko transferowe. Do 9 września wzmocnień mogą dokonywać kluby z Cypru. Saudyjczycy mają czas do 11 września, podobnie jak Azerowie. Grecy czy Turcy natomiast dopiero 12 września będą mieli swój “deadline day”. Włodarczyk podkreśla, że jeżeli Gikiewicz znajdzie nowego pracodawcę, bardzo prawdopodobne będzie rozwiązanie jego umowy z Widzewem.