Tomasz Adamek (53-6) swoją ostatnią zawodową walkę w boksie stoczył w 2018 roku, gdy przegrał ze znanym dopingowiczem Jarrellem Millerem. Po kilku latach przerwy „Góral” wrócił do sportu. W 2024 roku stoczył trzy pojedynki i wszystkie wygrał. Najpierw pokonał w klatce na zasadach bokserskich Mameda Chalidowa, który doznał kontuzji ręki i nie był w stanie kontynuować walki, a następnie Adamek gładko rozprawił się z Patrykiem „Bandurą” Bandurskim oraz Kasjuszem „Don Kasjo” Życińskim. Wiele wskazuje, że jeszcze w 2025 roku Adamek wróci do ringu.
Adamek kontra „Wielki Bu”. Pięściarz ostrzega freaka
Pierwotnie była idea, by rywalem Adamka został 53-letni Shannon Briggs (60-6-1), były mistrz świata w boksie. Ale „Góral” w czwartek poinformował, że jest otwarty na walkę z rodakiem, czyli Patrykiem „Wielkim Bu” Masiakiem, prywatnie kolegą prezydenta Karola Nawrockiego, z którym wiele lat wspólnie trenowali boks w Gdańsku.
– Doszły mnie słuchy, że „Wielki Bu” chce ze mną walczyć! Więc odpowiadam: dlaczego nie? Możemy zrobić piękną walkę w Polsce. Tylko pytanie, czy wiesz na co się piszesz? Adamek ma dalej szybkie ręce, a przednia ręka mocno bije. Ale do odważnych świat należy, możemy to złożyć. Pozdrawiam – powiedział 48-letni Adamek.
35-letni „Wielki Bu” słynie ze swoich imponujących warunków fizycznych. Mierzy 190 cm i waży ponad 130 kg (dla porównania: Adamek mierzy 187 cm i waży ok. 100 kg). Masiak wywodzi się z boksu, gdzie stoczył dwie walki. W 2022 roku zremisował z Pawłem Strykowskim, a rok później na gali Krwawy Sport rozbił już w I rundzie Tomasza Łuszczyńskiego.
Sławę zyskał jednak dzięki starciom na freakowych galach, gdzie na zasadach K1 w małych rękawicach rozprawił się m.in. z Denisem Załęckim oraz jego ojcem Dawidem, uznawanym za jednego z najlepszych freaków. „Wielki Bu” bez kłopotów pokonał także Nikolę Milanovicia na gali FEN w formule MMA.
To byłoby duże wyzwanie dla Adamka, bo Masiak jest młodszy i znacznie większy. A może kunszt techniczny i doświadczenie Adamka byłyby wystarczające?
