Papszun: Wiem skąd zaczynaliśmy
Raków Częstochowa zremisował w sobotę 1:1 z Koroną Kielce, ponownie tracąc punkty w kluczowym momencie walki o mistrzostwo. Choć “Medaliki” fotel lidera po tym starciu, to niewykluczone, że zrobiły to tylko tymczasowo. W niedzielę Lech Poznań zmierzy się na wyjeździe z GKS-em Katowice mając wielką okazję na odskoczenie częstochowianom na trzy “oczka”. Marek Papszun nie zamierza rozdzierać szat, nawet jeśli Raków rzeczywiście przegra walkę o mistrzostwo. Zdaniem 50-latka całość tej kampanii w wykonaniu jego ekipy jest pozytywna.
— Czym mam się smucić? Ja patrzę na cały sezon. Wiem skąd zaczynaliśmy. Życzę każdemu trenerowi żeby w ciągu 5 sezonów osiągnął takie sukcesy jak my tu. Jeśli smutek występuje, to nie z tego powodu że coś przegraliśmy. My smucimy się z tego powodu, że do każdego meczu chcemy wychodzić i wygrywać, a dziś się to nie udało – mówił szkoleniowiec Rakowa Częstochowa na konferencji prasowej po meczu z Koroną Kielce.
W ostatnim meczu sezonu “Medaliki” zmierzą się przed własną publicznością z Widzewem Łódź (24.05). Lech Poznań poza wspomnianym wyjazdowym spotkaniem z GKS-em Katowice ma do rozegrania również domowy mecz z Piastem Gliwice. Na finiszu walki o mistrzostwo zdecydowanym faworytem do ostatecznego triumfu jest zatem właśnie “Kolejorz”.
