Diaby-Fadiga ma duży potencjał
Lamine Diaby-Fadiga zasilił szeregi Jagiellonii Białystok latem 2024 roku w ramach transferu bez kwoty odstępnego z Paris FC. Początek przygody francuskiego napastnika z ekipą Adriana Siemieńca zdecydowanie nie jest udany. Dobił do 42 występów, będąc jednak zazwyczaj rezerwowym. Strzelił w tych starciach tylko trzy gole, notując także jedną asystę. Choć momentami pokazywał przebłyski niezłych umiejętności, to były to tylko epizody. Co ciekawe, sztab szkoleniowy Jagi ma dostrzegać potencjał w 24-latkim napastniku.
— W Białymstoku się mówi, że jeśli chodzi o treningi, to fachowcy wybraliby do składu Diaby’ego Fadigę, a nie Afimico Pululu. Być może jako “jedynka” się sprawdzi. Umiejętności są, podobno to głowa trochę nie pracuje. Jedno niepowodzenie i go nie ma – stwierdził Piotr Wołosik w programie „Ofensywni”.
Afimico Pululu niemal na pewno opuści latem Jagiellonię, więc klub stanie pod zadaniem znalezienia odpowiedniego następcy. Kto wie, czy szansy nie otrzyma wówczas właśnie Lamine Diaby-Fadiga. Byłoby to z pewnością ryzykiem biorąc pod uwagę jego dotychczasową dyspozycję w zespole mistrza Polski, ale z drugiej strony klub nie bez powodu zdecydował się na jego zakontraktowanie. Umowa Francuza z Jagą obowiązuje do końca czerwca 2026 roku z opcją przedłużenia o kolejny sezon. Portal “Transfermarkt” wycenia go aktualnie na 500 tysięcy euro.