HomeExtraAntony stracił głowę, czołówka praktycznie bezbłędna. Za nami 25. kolejka LaLiga

Antony stracił głowę, czołówka praktycznie bezbłędna. Za nami 25. kolejka LaLiga

Źródło: Kanał Sportowy

Aktualizacja:

W 25. kolejce LaLiga cała ligowa czołówka dopisała do swoich kont po trzy punkty, utrzymując pozycje sprzed tej serii gier. W najlepszej sytuacji wciąż pozostaje FC Barcelona, ale obie ekipy z Madrytu nie odstępują jej na krok. Do zmian nie doszło również w klasyfikacji strzelców.

AFLO/SIPAUSA/NEWSPIX.PL

Czołówka tabeli nie zawiodła

Pasjonująca i niezwykle zacięta rywalizacja na ligowym podium w ten weekend nie doprowadziła do zmiany kolejności drużyn w TOP 3 tabeli – każda z nich odniosła bowiem zwycięstwo bez straty gola. FC Barcelona udała się na Wyspy Kanaryjskie, a pojedynek z Las Palmas rozstrzygnęła w drugiej połowie. Bohaterami okazali się zmiennicy – do siatki trafiali Dani Olmo i Ferran Torres, zapewniając Katalończykom triumf 2:0.

Ekipy ze stolicy Hiszpanii również dopisały do swoich kont po trzy oczka. Atletico Madryt po dublecie Juliana Alvareza i trafieniu Angela Correi pokonało zawodzącą na całej linii w tym sezonie Valencię 3:0. Real Madryt z kolei uporał się z przed własną publicznością z Gironą, a ozdobą wygranego 2:0 pojedynku było cudowne trafienie z dystansu Luki Modricia.

Zwycięstwa do swoich kont dopisały również zespoły z dwóch kolejnych miejsc. Na czwartej lokacie umocnił się Athletic Bilbao, który rozgromił ligowego outsidera, Real Valladolid aż 7:1. Villarreal natomiast wytrzymał warunki, jakie swoim rywalom przedstawia Rayo Vallecano na Campo de Futbol de Vallecas – grając przez całą drugą połowę w przewadze po czerwonej kartce dla Jorge de Frutosa, “Żółta Łódź Podwodna” wygrała 1:0 po trafieniu Ayoze Pereza.

Antony ponownie dał o sobie znać

Po zimowym wypożyczeniu z Manchesteru United, brazylijski skrzydłowy praktycznie od razu stał się czołową postacią Betisu. W czterech pierwszych spotkaniach strzelił trzy gole i dołożył asystę, a do tego od razu zaczął zgarniać statuetki dla najlepszego piłkarza meczu. Można było zatem się spodziewać, że w spotkaniu z Getafe również da show.

I tak w istocie było – w 18. minucie popisał się piękną asystą do Isco, niejako wypracowując mu całą akcję. W samej końcówce meczu odcięło mu jednak prąd – w czwartej minucie doliczonego czasu gry bezsensownie sfaulował Juana Iglesiasa i obejrzał czerwoną kartkę. Emocje tym razem wzięły górę, a konsekwencje będą spore – Brazylijczyk nie zagra bowiem w następnej kolejce w domowym pojedynku z Realem Madryt.

Rywalizacja o miano króla strzelców

Prowadzący w klasyfikacji strzelców Robert Lewandowski nie może zaliczyć meczu z Las Palmas do specjalnie udanych. Autor 20 ligowych trafień w tym sezonie oddał cztery strzały, z czego tylko jeden celny, a do tego miał zaledwie 24 kontakty z piłką. Tym razem Hansi Flick dał mu zagrać przez pełne 90 minut, ale nie zdołał poprawić swojego dorobku bramkowego.

Na szczęście dla Polaka Kylian Mbappe również nie powiększył swojego bilansu. Francuz przystąpił do spotkania z Gironą z liczbą 17 trafień w LaLiga, a po końcowym gwizdku się to nie zmieniło, mimo oddania aż sześciu strzałów, w tym trzech celnych. Gwiazdor Realu Madryt musiał się zadowolić “jedynie” asystą do Viniciusa Juniora. Po 25 rozegranych meczach w dalszym ciągu traci więc do Lewandowskiego trzy bramki.

Walka o utrzymanie trwa

O ile wszystkie pięć pierwszych zespołów konsekwentnie wygrało swoje spotkania w 25. kolejce, tak pięć ekip z dołu tabeli zgodnie zaliczyło porażki. Wspomniane wcześniej Las Palmas przegrało 0:2 z FC Barceloną, Valencia 0:3 z Atletico Madryt, natomiast Real Valladolid powoli traci jakiekolwiek szanse na utrzymanie, czego niezbitym dowodem był pogrom 1:7 z Athletikiem Bilbao.

Swojej sytuacji nie poprawiło również 19. w stawce Deportivo Alaves, które w niezwykle istotnym spotkaniu przegrało u siebie 0:1 z Espanyolem. Katalończycy odskoczyli tym samym od strefy spadkowej i z dorobkiem 27 punktów mają już nad nią cztery “oczka” przewagi. Ekipa z Estadio Mendizorrotza straciła natomiast szansę na przynajmniej chwilowy spokój i nie skorzystała z porażek innych rywali.

Tuż nad strefą spadkową znajduje się również Leganes. W ostatnim spotkaniu 25. kolejki gładko przegrało 0:3 z Realem Sociedad, ale dzięki wynikom w innych meczach wciąż ma jeden punkt przewagi nad 18. obecnie Valencią. W następnej serii gier dojdzie do jednego pojedynku z udziałem bezpośrednio zagrożonych spadkiem – zamykający tabelę Real Valladolid zagra u siebie z 17. Las Palmas.

Przetasowania w następnej kolejce?

Następna seria gier, przynajmniej jeśli chodzi o ścisłą czołówkę tabeli, z pewnością dostarczy nam kilku zmian. Przede wszystkim za sprawą bezpośredniego starcia ekip z miejsc 3. i 4. – Atletico Madryt zagra bowiem przed własną publicznością z Athletikiem Bilbao. Baskowi staną przed szansą na zbliżenie się do madrytczyków na odległość dwóch punktów, natomiast podopieczni Diego Simeone powalczą o utrzymanie zaledwie jednego “oczka” straty do czołowej dwójki.

Liderująca FC Barcelona z kolei zagra u siebie z Realem Sociedad. Dla podopiecznych Hansiego Flicka będzie to szansa nie tylko na utrzymanie pozycji w tabeli, ale także zrewanżowanie się ekipie Txuri Urdin za porażkę z pierwszej części sezonu – w listopadzie Real wygrał 1:0 po trafieniu Sheraldo Beckera.

Real Madryt natomiast jako jedyny z ligowego podium zagra na wyjeździe – “Królewskich” czeka niełatwe starcie z Realem Betis. Zawodnicy Manuela Pellegriniego z pewnością przystąpią do tego starcia w gazie, ponieważ mają serię dwóch kolejnych ligowych zwycięstw. Co więcej, madrytczycy nie wygrali dwóch ostatnich spotkań na Benito Villamarin (1:1 i 0:0).

Co ważne, czołową trójkę LaLiga w środku tygodnia czekają inne wyzwania, związane z pierwszymi meczami w półfinale Pucharu Króla. Przed 26. kolejką FC Barcelona w hicie rozgrywek zagra u siebie z Atletico Madryt, natomiast Real Madryt czeka wyjazdowy pojedynek z Realem Sociedad.

Flashscore.pl

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Nowy transfer Widzewa. Załatwiane są ostatnie formalności
Zwrot akcji w Realu Madryt. Zarząd podjął decyzję
Holenderskie media są pewne. “Moder dużo zyska po zatrudnieniu van Persiego”
Radomiak ma nowego napastnika! Oficjalne ogłoszenie
Lewandowski rezerwowym w hicie? Oto powód
Bednarek zszedł z kontuzją. Wiadomo, co z meczami reprezentacji?
ŁKS wybrał następcę Dziółki. Są nowe informacje
Kovacević zawodzi w bramce Legii. Borek: Brakuje mu pewności siebie
Borek wskazuje problem Legii. “To kwestia ich rozliczenia”
Borek: Widzew z nowym trenerem? To byłby hit Ekstraklasy!