Amadeusz Ferrari poinformował kilka dni temu, że miał walczyć z Kamilem Łaszczykiem w boksie, ale ten miał za dużo wymagań i federacja zrezygnowała z tych rozmów. Kamil odpowiedział na te słowa, dodając jedną, bardzo ważna rzecz — w tej walce Kamil miał mieć jedną rękę przywiązaną do brody. Ferrari natomiast chciał, by ręka Łaszczyka przywiązana była do pasa.
– Ja się zgodziłem na to żeby walczyć jedną ręką, ale jedną rękę muszę mieć przy brodzie. Jak masz ku*** takie jaja, to walcz ze mną paj**u! Z gościem, który waży 57kg! Dwoma rękoma w boksie, bo już mam dość rozmów z Tobą, z Twoim menadżerem! – powiedział Łaszczyk.
Kamil wspomniał również, że to nie on żądał dodatkowe 50 000 zł, a menadżer Ferrariego sam mu je zaproponował, chcąc przekonać go do walki na wspomnianych zasadach.