HomePiłka nożnaGil Manzano dał błędy i kontrowersje. Szczęsnego wyrzucił słusznie

Gil Manzano dał błędy i kontrowersje. Szczęsnego wyrzucił słusznie

Aktualizacja:

Sędzia Jesus Gil Manzano w meczu Barcelony z Realem Madryt o Superpuchar Hiszpanii mylił się jak zwykle, choć tym razem na niekorzyść obu drużyn. Ale akurat Wojciecha Szczęsnego słusznie ukarał czerwoną kartką.

Eleven Sports

Gołym okiem faulu Szczęsnego sędzia nie dostrzegł

Gdy w 55. minucie polski bramkarz zobaczył, że Kylian Mbappe zbliża się z piłką w kierunku bramki Barcelony, intuicyjnie wybiegł z pola karnego, aby „skrócić kąt” i utrudnić Francuzowi zdobycie gola. Piłkarz Realu, widząc Wojciecha Szczęsnego poza polem karnym, postanowił go minąć. Tylko w tym celu zmienił kierunek biegu nieco w bok i również w bok zagrał piłkę. Minąłby Polaka, gdyby nie fakt, że bramkarz Barcelony podstawił mu nogę i go kopnął.

Jesus Gil Manzano, jeden z najbardziej kontrowersyjnych arbitrów świata w ostatnich dwóch latach, nawet nie zauważył faulu. Pokazał Polakowi czerwoną kartkę dopiero po sygnale z VAR i osobistej weryfikacji zdarzenia przy monitorze ustawionym obok boiska. Od tego momentu jedynym Polakiem na boisku był Robert Lewandowski.

Pierwsze El Clasico w historii z Polakami

To było pierwsze El Clasico w historii, w którym zagrali aż dwaj Polacy, i być może za naszego życia ostatnie, choć Wojciechowi Szczęsnemu i Robertowi Lewandowskiego oczywiście życzymy jak najlepiej.

Kibice, zwłaszcza polscy, oczekiwali występu Polaków w pojedynku Barcelony z Realem, ale sędziego Jesusa Gila Manzano w spotkaniu o Superpuchar Hiszpanii raczej nikt się nie spodziewał, przynajmniej nikt z Barcelony i Madrytu. Tymczasem władze Komisji Sędziowskiej Królewskiej Hiszpańskiej Federacji Piłkarskiej (RFEF) to właśnie jemu powierzyły prowadzenie pierwszego w tym roku El Clasico. Dlaczego? Być może po to, aby – zwłaszcza w świetle kontrowersji wokół niedawno wymierzonej kary dla Viniciusa Juniora – uniknąć kolejnych oskarżeń o sprzyjanie jednemu albo drugiemu klubowi. Tak się bowiem składa, że Gil Manzano w poprzednich latach podpadł poważnie zarówno Barcelonie, jak i Realowi.

Nielubiany sędzia z miasta konkwistadorów

Kibicom obu klubów Jesus Gil Manzano kojarzy się źle, ale nie dlatego, że pochodzi z Estremadury – czyli autonomicznej wspólnoty przy granicy z Portugalią, gdzie urodzili się również słynni konkwistadorzy Francisco PizarroHernan CortesDiego de AlmagroHernando de Soto i Vasco Nunez de Balboa – lecz dlatego, że w przeszłości podjął wiele decyzji postrzeganych jako bardzo dla obu klubów krzywdzące.

Dwa lata temu w meczu Osasuny z Barceloną pokazał czerwoną kartkę Robertowi Lewandowskiemu i opisał jego gest polegający na dotknięciu nosa palcem jako krytykę decyzji sędziowskiej. Z tego powodu kara dla Polaka została podwyższona do trzech meczów dyskwalifikacji.

Rok temu w meczu Sevilli z Realem Madryt przedwcześnie odgwizdał zakończenie meczu, czym odebrał Realowi gola, który padł dosłownie tuż po gwizdku, i odebrał mu punkt, gdyż ten gol dawał Realowi remis.

Camavinga zasłużył na wykluczenie, Vini Jr też był blisko

Błędów i kontrowersji Gil Manzano nie uniknął również w saudyjskiej Dżuddzie, gdzie odbył się tegoroczny mecz o Superpuchar Hiszpanii.

W pierwszej połowie powinien wykluczyć z gry Eduardo Camavingę. Albo pokazując mu bezpośrednią czerwoną kartkę za faul korkami w udo na Gavim, albo pokazując drugą żółtą kartkę i w efekcie czerwoną za złapanie oburącz Lamine’a Yamala i przerwanie jego obiecującej akcji.

Sporo szczęścia miał też Vinicius Junior, który w 67. minucie sfaulował Julesa Kounde i również był blisko otrzymania drugiej żółtej kartki. Gil Manzano był bardzo pobłażliwy wobec Camavingi i Viniego Jra, nie to co Carlo Ancelotti, który obu swoich piłkarzy niezwłocznie zmienił obawiając się, że po następnym przewinieniu jeden albo drugi może już zobaczyć czerwoną kartkę.

Gil Manzano popełnił też kilka innych mniejszych błędów, również na niekorzyść Realu, więc w sumie jest to kolejny jego mecz, którego nie może zaliczyć do udanych.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Nowy trener Śląska przemówił ws. okna transferowego. “Na wczoraj”
Barcelona żałuje błędu Szczęsnego. Hiszpanie zdradzają, jak zareagował zarząd
Podolski jest “boiskowym chamem”. Ekspert nie ma litości
Legia Warszawa nie odpuszcza. Wciąż chce gwiazdę PKO BP Ekstraklasy
Krzysztof Piątek może opuścić Basaksehir. 10 milionów euro na stole!
Zalewski na celowniku giganta! “Prace ruszyły”
Carlo Ancelotti ma poważny problem. Władze Realu biją na alarm
Wieczysta rusza na łowy! Chce uczestnika igrzysk olimpijskich
Sebastian Szymański na wylocie z Fenerbahce. Turcy nie pozostawiają złudzeń
Kulesza komentuje wyprowadzkę z Narodowego. Poszło o pieniądze!