Linette dzielnie walczyła
Pierwszy set w wykonaniu polskiej tenisistki był do zapomnienia. Poza pierwszym gemem przy własnym serwisie, którego Linette wygrała, sześć kolejnych padło łupem Amerykanki. Stephens trzykrotnie przełamała Polkę i pewnie wygrała tę partię 6:1.
W drugim secie sytuacja się odwróciła, a Linette nie popełniała już tylu błędów przy własnym zagraniu. Sama dwukrotnie przełamała Stephens i prowadziła 4:1, co było wystarczającą przewagą do tego, aby zakończyć seta zwycięstwem. Polka wykorzystała czwartą piłkę setową i wygrała 6:2.
Decydujący set przebiegał po myśli Amerykanki, która dość szybko wyszła na prowadzenie 4:1. Kluczowy był szósty gem – po niezwykle zaciętej wymianie, ostatecznie ponownie to Stephens była skuteczniejsza i po raz drugi przełamała Polkę. Po chwili dopięła swego, wygrała 6:2 i sięgnęła po tytuł.
Magda Linette (60. WTA) – Sloane Stephens (39. WTA) 1:6, 6:2, 2:6