HomeTenisWTA Madryt: To niesamowite co zrobiła Iga Świątek! Imponująca przemiana w kluczowym momencie

WTA Madryt: To niesamowite co zrobiła Iga Świątek! Imponująca przemiana w kluczowym momencie

Źródło: Własne

Aktualizacja:

Iga Świątek nie bez problemów awansowała do półfinału turnieju rangi WTA 1000 w Madrycie. Polka w ćwierćfinale pokonała Brazylijkę Beatriz Haddad Maię 4:6 6:0 6:2.

Iga Świątek

PressFocus/SOPA Images

Najtrudniejsza przeprawa Świątek w Madrycie

Spotkanie rozpoczęło się dobrze dla Igi. Polka szybko wyszła na prowadzenie 1:0. Po chwili miała szansę na przełamanie rywalki, jednak przy stanie 15:40 Brazylijka wygrała aż cztery piłki z rzędu i uratowała swojego gema serwisowego. Od tego momentu Iga przejęła kontrolę nad spotkaniem wygrywając trzy kolejne gemy, w tym raz przełamując Haddad Maię. Wszystko wróciło jednak do statusu quo, kiedy tym razem trzy gemy z rzędu wygrała Brazylijka. Wówczas zrobiło się 4:4 i sytuacja stała się mocno napięta. W odróżnieniu od poprzednich meczów, tym razem nie było widać żadnej różnicy w sile uderzeń – Beatriz biła równie mocno jak Iga, a wymiany były wygrywane przez jedną lub drugą dosłownie na styku. O zwycięstwie w pierwszym secie musiała więc zdecydować kontrola własnych emocji. Na tym polu lepsza okazała się Brazylijka i to ona zwyciężyła pierwszą partię 6:4. U Igi z kolei w oczy rzucała się przede wszystkim spora liczba niewymuszonych błędów.

Drugi set, podobnie jak pierwszy, udanie rozpoczęła Polka, pewnie wygrywając swojego gema i wychodząc na prowadzenie, która kilka chwil później podwyższyła przełamując rywalkę. Następnie Iga zwyciężyła przy swoim podaniu i po trzech gemach drugiej partii prowadziła 3:0. Wydawało się, że Brazylijka lada moment się obudzi i wróci do swojego poziomu gry. Jak mawia Radosław Kotarski: „Nic bardziej mylnego”. Polka wygrała 3 kolejne gemy i całego seta do zera.

Początek trzeciej partii był identyczny jak początek dwóch pierwszej – pierwszy gem serwisowy pewnie wygrany przez Polkę. Gem numer dwa, mimo szybko uzyskanej przewagi przez Brazylijkę, również zwyciężyła Iga. Kiedy wydawało się, że wszystko zmierza w kierunku kolejnego pewnie wygranego przez Polkę seta, a co za tym idzie – całego meczu – niespodziewanie obudziła się Haddad Maia i szybko doprowadziła do rebreaka. Chwilę później sytuacja wróciła jednak do „normy” i Iga znów przełamała rywalkę, następnie wygrywając swoje podanie – zrobiło się 4:1. Z nożem na gardle Brazylijka zdołała jednak zmobilizować się i wygrała swoje podanie. Pozostałe dwa gemy padły jednak łupem Igi, która wygrała 6:2 i tym samym domknęła całe spotkanie.

Rywalką Polki w półfinale madryckiego turnieju będzie zwyciężczyni pary Madison Keys/Ons Jabbeur. Początek tego spotkania we wtorek, najwcześniej o godzinie 20:00.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Ter Stegen o Szczęsnym i dacie powrotu. Jest już blisko
To może być pierwszy beniaminek Ekstraklasy! Ważny gol w 93. minucie [WIDEO]
Ależ występ Ronaldo! Dwie bramki w hicie. Coraz bliżej tysiąca goli [WIDEO]
Widzew z kolejnym zwycięstwem! Ależ gol Alvareza [WIDEO]
Dramat Bayernu! Kolejna kontuzja. Gwiazda opuściła boisko
Kibice Atletico z szokującym zarzutem wobec UEFA! Chodzi o decyzję Marciniaka
Oprawy fanów Widzewa na mecz z Lechią. Transparent do byłego właściciela
Kolejny klub nie wpuści kibiców Wisły Kraków! Jest komunikat
Klub Ekstraklasy będzie miał nowego właściciela! To były sędzia
Stal Mielec w coraz gorszej sytuacji. Nieudany debiut Djurdjevicia