Trener Świątek o wpadce dopingowej
Przełom września i października był dla kibiców Igi Świątek sporym zaskoczeniem. Ówczesna liderka rankingu WTA wycofała się z kilku azjatyckich turniejów, a na zakończenie burzliwego czasu w swojej karierze poinformowała o rozstaniu z dotychczasowym trenerem, Tomaszem Wiktorowskim.
Polka dopiero w miniony czwartek uchyliła rąbka tajemnicy i zdradziła, z czego wynikał trudny czas w jej życiu. Jedna z najlepszych tenisistek świata została złapana ze śladowymi ilościami niedozwolonej substancji w swoim organizmie. Po długiej batalii o swoje dobre imię Świątek uzyskała ważny werdykt, dający jasno do zrozumienia, że była niewinna i nie zażyła dopingu świadomie.
Do całej sprawy w rozmowie z “The National” odniósł się aktualny trener Polki, Wim Fissette. Belg otwarcie przyznał, że od samego początku wiedział o problemie, ale nie wpłynęło to na jego decyzję dotyczącą dołączenia do sztabu Świątek. Ważniejsze dla niego były wartości, które była liderka rankingu WTA wyznawała podczas swojej dotychczasowej kariery.
– Iga opowiedziała mi o sprawie i pozostawiła mi decyzję o naszej współpracy. Obserwowałem ją przez długi czas, jej wartości, jej etykę pracy. Od początku byłem pewien, że jest niewinna. Nie miało to wpływu na moją decyzję o dołączeniu do zespołu – zdradził Fissette.