Świątek znowu nie straciła seta
Iga świetnie zaczęła pojedynek, bo już w pierwszym gemie udało się jej przełamać rywalkę. Później zrobiła to jeszcze dwukrotnie, doprowadzając do wyniku 5:0. W szóstym gemie, Rumunce udało się przełamać Igę i tym samym wygrać pierwszego gema w secie. W siódmym gemie Iga po raz czwarty przełamała swoją rywalkę, tym samym wygrywając całego seta. Drugą część spotkania Iga również zaczęła bardzo mocno, wygrywając pierwszego gema do 0. W czwartym udało się jej pierwszy raz przełamać Rumunkę, co dało jej prowadzenie 3:1. Później Iga przełamała rywalkę ponownie, co sprawiło, że mecz mogła skończyć swoim serwisem i tak też zrobiła. Polka wygrała ostatniego gema do 0 i tym samym zakończyła całe spotkanie. Pojedynek trwał godzinę i 18 minut.
W kolejnej rundzie Iga zmierzy się ze zwyciężczynią pary Azarenka – Sorribes Tormo. Na swoją największą rywalkę i tym samym obrończynie tytułu – Arynę Sabalenkę, nie trafi wcześniej niż w finale, ze względu na rozkład drabinki.