Iga Świątek otwarcie o głośnym incydencie
Iga Świątek ma za sobą bardzo trudne miesiące. Jej ostatni występ miał miejsce pod koniec marca. Wiceliderka rankingu WTA pożegnała się z turniejem w Miami już w ćwierćfinale. Polka musiała uznać wyższość Alexandry Eali. Dla zawodniczki z Filipin był to największy triumf w karierze.
Na Florydzie wydarzyło się jednak coś dużo bardziej niepokojącego. Na jednym z treningów pojawił się mężczyzna, który zaczął nękać polską tenisistkę. Sztab Świątek musiał zwrócić się do WTA z prośbą o pomoc. 23-latka opowiedziała o całym zajściu podczas konferencji prasowej.
– Cóż, nie nazwałabym tego zagrożeniem. Na pewno był jakiś kibic, który chciał zakłócić mój rytm. Staram się skupiać na fanach, którzy mnie wspierają. Ale oczywiście, kiedy słyszysz coś takiego, chcesz zareagować. Myślę, że WTA pomogło nam, pomogło mi poczuć, że jestem chroniona. To, co usłyszałam, nie było groźbą, ale myślę, że były jakieś groźby w Internecie. WTA pomogła mi szybko zareagować. Sprawiła też, że poczułam się bezpiecznie. Cieszę się, że ktoś nad nami czuwa i pomaga nam reagować w takich sytuacjach – podsumowała Świątek cytowana przez portal “Daily Express”.
Choć raszynianka nie jest obecnie w najlepszej formie, turniej rangi WTA 500 w Stuttgarcie rozpoczyna sezon na kortach ziemnych, które Świątek lubi najbardziej. Zwyciężczyni zawodów dostanie prawie 150 tysięcy euro oraz samochód marki Porsche. Iga Świątek zacznie zmagania w drugiej rundzie. Jej rywalką będzie Donna Vekić lub Jana Fett, która przeszła przez kwalifikacje. Jakakolwiek wpadka może mieć bardzo poważne konsekwencje.