Udany początek Świątek w Cincinnati
Najlepsza polska tenisistka przystąpiła do rywalizacji w turnieju w Cincinnati rozstawiona z numerem trzecim, dzięki czemu nie musiała rozgrywać pojedynku w pierwszej rundzie. W drugiej z kolei los przydzielił jej Anastazję Potapową. Było to jednostronne starcie.
Świątek bez większego problemu wygrała z Rosjanką w dwóch setach (6:1, 6:4), pewnie meldując się w kolejnej fazie turnieju. Jej kolejną przeciwniczką będzie Ukrainka Marta Kostjuk, która w trzech dotychczasowych starciach z Polką nie zdołała ugrać choćby seta.
Dwa kolejne rekordy Świątek
Po triumfie nad Potapową, oficjalna strona WTA poinformowała, że dla Świątek był to 64 kolejny wygrany pojedynek w imprezach WTA, które były jej meczami otwarcia. Wcześniej takim osiągnięciem mogła się pochwalić Monika Seles, która dokonała tego w latach 1990-1996.
Po raz ostatni Świątek przegrała na otwarcie turnieju właśnie w Cincinnati, w sierpniu 2021 roku. Wówczas Polka również rozpoczynała od drugiej rundy i przegrała wtedy z Ons Jabeur z Tunezji (3:6, 3:6).
Co więcej, Świątek zrównała się z Seles również jeśli chodzi o wygrane mecze otwarcia turniejów WTA 1000 z rzędu (po 29). Od 1990 roku jedyną zawodniczką, która osiągnęła lepszy wynik była Martina Hingis – w latach 1996-2002 wygrała 39 kolejnych pojedynków.