Iga Świątek wraca na podium rankingu WTA
Iga Świątek śmiało może mówić o jednym z największych osiągnięć w karierze. W sobotę Polka wygrała Wimbledon po fenomenalnym występie w finale. Nowa królowa londyńskich kortów pokonała Amandę Anisimową 6:0, 6:0. Stolica Anglii nie widziała takiego triumfu od 114 lat. Mecz trwał niecałą godzinę.
Po wielkim zwycięstwie polska tenisistka zostanie obsypana złotem. Dostanie najwyższą nagrodę w historii kobiecego Wimbledonu. Na zarobkach nie kończą się dobre wiadomości dla Świątek. Wiadomo już, że raszynianka zaliczy awans w rankingu WTA. Po zakwalifikowaniu się do finału miała na swoim koncie 6113 punktów. Do zajmującej trzecie miejsce Jessiki Peguli traciła 310 “oczek”.
Po wygranej z zawodniczką reprezentującą Stany Zjednoczone Świątek wyprzedziła trzecią rakietę świata. Według rankingu “live” Pegula będzie tracić do niej 390 punktów. Oznacza to, że Iga będzie miała 6813 punktów. Powrót na podium sprawia, że teraz triumfatorka Wimbledonu może skupić się na walce o drugie miejsce. Obecnie wiceliderką rankingu jest Coco Gauff. Amerykanka ma przewagę 856 “oczek” nad Polką. Mimo porażki w półfinale turnieju wielkoszlemowego poza zasięgiem jest Aryna Sabalenka. Białorusinka może się pochwalić przewagą 4751 punktów nad resztą stawki.
Co ciekawe, gra w finale Wimbledonu pomogła Amandzie Anisimowej awansować na siódme miejsce w rankingu. Wyprzedziła m.in. Jasmine Paolini i Madison Keys.
