Carlos Alcaraz pocieszał Sinnera
Carlos Alcaraz i Jannik Sinner mieli dać fanom kolejną ucztę w finale tzw. “tysięcznika” w Cincinnati. Poprzednie starcia dwóch najlepszych tenisistów na świecie były niezwykle wyrównane. Mecze obu panów trwały po kilka godzin.
Tym razem tak jednak nie było. Już od pierwszych wymian można było zauważyć, że Sinner zmaga się z problemami. Lider światowego rankingu dał się przełamać dwa razy z rzędu. W piątym gemie Włoch poprosił o przerwę medyczną. Po chwili stało się jasne, że 24-latek nie będzie w stanie kontynuować gry.
Na razie nie wiadomo, dlaczego Sinner skreczował. Sam zainteresowany zabrał głos tuż po meczu. Zdradził, że już w poniedziałek nie czuł się dobrze.
– Od wczoraj nie czułem się najlepiej. Myślałem, że w nocy poczuję się lepiej, ale niestety było jeszcze gorzej. Próbowałem wyjść na boisko i zagrać chociaż przez chwilę, ale nie dałem rady. Bardzo przepraszam wszystkich. Wiem, że niektórzy z was w poniedziałek musieli iść do pracy lub załatwić inne sprawy, więc bardzo przepraszam – powiedział Sinner cytowany przez profil “The Tennis Letter” na portalu X.
Po zakończeniu meczu Alcaraz podszedł do swojego największego rywala i zaczął go pocieszać. Na kamerze napisał “Sorry Jannik”. Świeżo upieczony mistrz nie ma wątpliwości, że Sinner podniesie się po trudnym doświadczeniu.
– Nie tak chcę wygrywać mecze i zdobywać trofea. Muszę po prostu przeprosić. Wiem i rozumiem, jak się teraz czujesz. Mogę tylko powiedzieć… jak już wielokrotnie powtarzałem, jesteś prawdziwym mistrzem. Jestem przekonany, że po tej sytuacji wrócisz jeszcze lepszy, jeszcze silniejszy. Zawsze tak jest. Tak właśnie postępują prawdziwi mistrzowie. Ty naprawdę jesteś jednym z nich. Przepraszam i wróć silniejszy – powiedział.