HomeTenisSensacja w Madrycie. Odpadł faworyt turnieju!

Sensacja w Madrycie. Odpadł faworyt turnieju!

Źródło: Kanał Sportowy

Aktualizacja:

W ćwierćfinale turnieju ATP w Madrycie Carlos Alcaraz przegrał z Andriejem Rublowem 2:1 (4:6, 6:3, 6:2). Hiszpan stracił szanse na obronę tytułu i tym samym na “potrójną koronę”, bo przecież wygrywał w poprzednich dwóch edycjach tego turnieju.

Alcaraz

PressFocus

Carlos Alcaraz zatrzymany

Hiszpan podchodził do tego spotkania jako zdecydowany faworyt. Hiszpańscy kibice liczyli na jego kolejny triumf w turnieju i tym samym zdobycie potrójnej korony, czyli trzech tytułów z rzędu. Tak się jednak nie stało. Mimo tego, że pierwszy set był bardzo dobry w wykonaniu Carlitosa, to kolejne dwa były o wiele gorsze. W tym pierwszym, Alcaraz przełamał Rublowa w piątym gemie, a później już wygrywał swoje podania, co pozwoliło mu zwyciężyć 6:4. W drugim jednak to Rosjanin okazał się lepszy i przełamał Hiszpana już w drugim gemie. Później wygrał już każdy swój serwis, czym wrócił do meczu, wyrównując jego stan. W trzecim secie Rublow dominował jeszcze bardziej. Przełamał Carlitosa dwukrotnie, najpierw w pierwszym gemie, a później w piątym, co pozwoliło mu wygrać seta wynikiem 6:2 i tym samym zwyciężyć w całym spotkaniu.

W półfinale Rublow może zmierzyć się z Taylorem Fritzem, który w 1/8 finału pokonał Huberta Hurkacza. W finale być może zmierzy się ze swoim rodakiem – Daniłem Miedwiediewem. Dla Rublowa może być to pierwszy wygrany turniej od stycznia, kiedy to triumfował w Hongkongu.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Lechia Gdańsk w końcu wygra? “Zrobimy wszystko, aby wygrać”
Pogoń czeka na pierwszą wyjazdową wygraną. Wracają ważny zawodnicy
Ruben Vinagre był namawiany na Ekstraklasę już wcześniej. Rodak ujawnia
Barcelona bez Yamala. Co zrobi Flick?
Stadion Kotwicy Kołobrzeg zasypany. Na kilka godzin przed meczem
Liga Narodów: Poznaliśmy pary barażowe. Z nimi mogli zagrać Polacy
Szymański jest na liście trzech klubów. Fenerbahce stawia warunek
Rekord transferowy 1. ligi. Według doniesień Bogacz wybrał już nowy klub
Lewandowski nie jest Robertsonem, a reprezentacja tego potrzebuje
Lider Legii na celowniku włoskich klubów! Zaskakujące doniesienia