Sabalenka musiała uznać wyższość Gauff
Faworytką arcyważnego starcia była Aryna Sabalenka, która w Rijadzie dała się pokonać jedynie Jelenie Rybakinie. Mecz z Coco Gauff zaczął się dobrze dla Białorusinki. Zawodniczka z Mińska obroniła dwa break pointy, a następnie przełamała Amerykankę. 20-latka nie zamierzała się jednak poddawać. Wygrała cztery punkty z rzędu i zrewanżowała się rywalce.
Przy stanie 3:2 dla Gauff liderka rankingu WTA raz jeszcze wyszła obronną ręką z trudnej sytuacji. Trzecia rakieta świata mogła żałować dwóch straconych szans na wygranie podania Sabalenki. W dalszej części pierwszego seta obie tenisistki błyskawicznie wymieniały się gemami. Zmieniło się to dopiero w samej końcówce partii. Swojego serwisu nie zdołała utrzymać Gauff. Radość Sabalenki nie trwała jednak długo, bowiem chwilę później Amerykanka doprowadziła do tie-breaka. Po kilku niewymuszonych błędów najlepszej tenisistki na świecie pierwszy set padł łupem Coco Gauff.
Po przerwie zawodniczka z Atlanty poszła za ciosem. Po długiej walce przełamała serwis Białorusinki przy stanie 1:1, co sprawiło, że “Saba” rozsypała się na kawałki. 26-latka przegrała trzy kolejne gemy. Kluczowy dla przebiegu seta mógł być gem szósty. Po ośmiu break pointach przewaga Coco Gauff nad przeciwniczką nieco zmalała.
Tenisistka z Białorusi walczyła z całych sił, lecz nie udało jej się odrobić strat. Już w sobotę Coco Gauff zagra w wielkim finale WTA Finals w Rijadzie. Jej przeciwniczką będzie Qinwen Zheng.
Aryna Sabalenka (1. WTA) – Coco Gauff (3. WTA) 6(4):7, 3:6