Świątek po zaciętym meczu ograła Boulter
Reprezentacja Polski póki co radzi sobie w United Cup bardzo dobrze. W czwartkowym pojedynku w ćwierćfinale z Wielką Brytanią biało-czerwoni tenisiści wygrali wszystkie trzy pojedynki, a najwięcej problemów z odniesieniem zwycięstwa miała Iga Świątek.
Wiceliderka rankingu WTA przegrała pierwszego seta po tie-breaku z Katie Boulter (24. WTA), ale w dwóch kolejnych nie dała przeciwniczce już większych szans. Triumfowała w nich odpowiednio 6:1 i 6:4, zapewniając Polsce awans do półfinału turnieju.
Świątek uspokaja kibiców
W trzecim secie Świątek skorzystała z przerwy medycznej, a na konferencji prasowej wyjaśniła tego powód. – Nie skorzystałam z przerwy medycznej, żeby wyłączyć Katie z gry. Zrobiłam to, bo musiałam, nie czułam się dobrze. Wzięłam środki przeciwbólowe, które zaczęły działać dość szybko i dzięki nim byłam w stanie trochę lepiej się poruszać. Nie robię takich rzeczy taktycznie – zdradziła.
Polka uspokoiła kibiców i przyznała, że z jej zdrowiem jest wszystko w porządku. – Będąc szczerą, nic złego się nie stało. W tamtym momencie czułam ból, ale teraz będę mieć sporo czasu, by dojść do siebie – zapewniła.
Teraz przed reprezentacją Polski trudne półfinałowe starcie z Kazachstanem. Igę Świątek czeka starcie z Jeleną Rybakiną, natomiast Hubert Hurkacz zmierzy się z Aleksandrem Szewczenką. Pojedynek ten odbędzie się w sobotę, 4 stycznia o godzinie 0:30 polskiego czasu.