Przed nami WTA Finals 2024
W najbliższą sobotę rozpocznie się turniej wieńczący obecny sezon z udziałem ośmiu najlepszych singlistek i 16 deblistek. Igę Świątek z kolei zobaczymy na korcie dzień później, kiedy to zmierzy się z Barborą Krejcikovą. W kolejnych dniach czekają ją starcia z Coco Gauff i Jessicą Pegulą.
W drugiej grupie znalazła się teoretycznie najgroźniejsza konkurentka i obecna liderka rankingu WTA, Aryna Sabalenka, a także Jasmine Paolini, Jelena Rybakina i Qinwen Zheng. Po dwie najlepsze tenisistki z każdej z grup awansują do półfinałów.
Ogromne pieniądze w WTA Finals
WTA ogłosiła szczegóły nagród finansowych, które w tym roku mają być rekordowe. Łączna pula nagród, łącznie z pulą dla deblistek, wynosi aż 15 milionów dolarów. Wiadomo także, ile zgarnie każda z zawodniczek na zakończenie turnieju.
Triumfatorka, która wygra wszystkie pojedynki, zgarnie 5,155 miliona dolarów, czyli w przeliczeniu ok. 20,66 mln złotych. Rozkładając tę kwotę na czynniki pierwsze, 335 tys. dolarów (1,34 mln zł) zostanie przyznane za samo rozegranie trzech meczów w fazie grupowej, bez względu na wyniki.
Idąc dalej, za każde zwycięstwo w grupie płacone będzie 350 tys. dolarów (1,40 mln zł), za wygranie półfinału 1,27 mln dolarów (5,09 mln zł), a za triumf w finale 2,5 mln dolarów (10,01 mln zł). W deblu natomiast niepokonane mistrzynie otrzymają 1,125 mln dolarów na parę.