Novak Djoković jest w coraz gorszej formie
Mimo zaawansowanego – jak na tenisistę – wieku Novak Djoković długo utrzymywał się na “topie”. Wygrywał kolejne Wielkie Szlemy i ustanawiał nowe rekordy. Patrząc na wyniki z tego roku trzeba jednak zauważyć, że Serb zdecydowanie nie jest już tym samym zawodnikiem, co kiedyś. Przegrał z Jannikiem Sinnerem na Australian Open. W Indian Wells pokonał go znajdujący się w drugiej setce rankingu ATP Luca Nardi. Podczas turnieju w Monte Carlo musiał uznać wyższość Caspra Ruuda. Przed rozgrywkami w Genewie przegrał z Alejandro Tabilo w Rzymie.
Na turnieju rangi ATP 250 w Genewie dotarł do półfinału, gdzie jego przeciwnikiem był Tomas Machac z Czech (44. pozycja w rankingu). 35-latek znów źle wszedł w mecz. Dał swojemu rywalowi wygrać pierwszego seta 6:4. W drugim secie Djoković znów pokazywał to, do czego zdążył przyzwyczaić przez lata. Nie pozwolił Machacowi wygrać choćby jednego gema. Utytułowany tenisista nie zdołał jednak odwrócić losów meczu. W decydującym secie Serb został przełamany aż trzy razy. Machac wygrał aż 6:1, tym samym pokonując “jedynkę” światowego rankingu.
Wiele wskazuje na to, że jesteśmy świadkami najgorszego roku w karierze Novaka Djokovicia. Tenisista, który przez wiele lat wydawał się wręcz niezniszczalny, dziś nie wygląda już na faworyta do wygrania French Open. Serb może już przygotować się do turnieju, który rozpocznie meczem z Pierre-Huguesem Hubertem. To starcie odbędzie się 26 maja. Jeśli chodzi o Machaca, Czech awansował do swojego pierwszego finału turnieju rangi ATP 250. 23-latek pozna swojego rywala w piątek. Będzie nim zwycięzca meczu Flavio Cobolli – Casper Ruud. Finałowy pojedynek będzie miał miejsce 25 maja.