Matkowski wskazuje, jakiego trenera może wybrać Świątek
Iga Świątek ma za sobą niezwykle trudne chwile. Liderka światowego rankingu wycofała się z kilku niezwykle ważnych turniejów ze względu na zmęczenie i powody osobiste. Na początku października raszynianka podjęła niezwykle radykalny krok. Świątek postanowiła zakończyć współpracę z trenerem Tomaszem Wiktorowskim, który towarzyszył jej od trzech lat.
Na razie Świątek przygotowuje się do turnieju WTA Finals pod okiem Tomasza Moczka, który dotychczas był jej sparingpartnerem. Wiele wskazuje jednak na to, że jest to tylko rozwiązanie tymczasowe. Na razie nie wiadomo, kto zastąpi Wiktorowskiego. Choć już ruszyła giełda nazwisk, Marcin Matkowski skupia się bardziej na tym, jakie cechy powinien mieć potencjalny trener raszynianki. Były polski deblista twierdzi, że nowy szkoleniowiec liderki rankingu WTA będzie musiał być elastyczny.
– Iga wybierze osobę, która będzie jej pasować i to trener będzie musiał się dostosować do niej. Jeżeli będzie chciała pracować z kimś konkretnie i postawi warunki, to trzeba będzie je zaakceptować lub szukać dalej. Myślę, że większość szkoleniowców będzie chciała z nią pracować, bo można z nią osiągnąć wielkie sukcesy i mimo że każdy z nich ma swoją koncepcję, to zapewne będą bardziej elastyczni – przekonuje w rozmowie z portalem “WP Sportowe Fakty”.
Według doniesień medialnych największe szanse na pracę ze Świątek ma Wim Fissette. W przeszłości Belg prowadził takie zawodniczki, jak Naomi Osaka, Simone Halep czy też Angelique Kerber.