Majchrzak z podobnym problemem co Świątek
Informacja o wykryciu niedozwolonej substancji w organizmie Igi Świątek była dużym zaskoczeniem. Polka sama to ogłosiła przed kilkoma dniami, publikując kilkuminutowy filmik w mediach społecznościowych. Uniknęła jednak poważnych konsekwencji, poza miesięcznym zawieszeniem.
W podobnej sytuacji znalazł się swego czasu Kamil Majchrzak, jednak kara wymierzona polskiemu tenisiście była znacznie surowsza. Nieświadomie przyjął zanieczyszczony suplement diety, wskutek czego został zawieszony na aż 13 miesięcy.
Majchrzak odniósł się do sytuacji Świątek
Gdy tylko za podobne przewinienie nie został zawieszony Jannik Sinner, mocno dał wyraz swojego niezadowolenia. Pisał wówczas w mediach społecznościowych, że jest “zdruzgotany i zszokowany“. Dodał, że “mało kogo obchodzi to, co myśli chłopak spoza czołówki“.
Teraz jednak, gdy problem dotknął Świątek, Majchrzak postanowił nie zabierać głosu i nie komentować nałożonej na niej kary. Powód takiego postępowania wyjaśnił w rozmowie ze Sport.pl.
– Generalnie nie zgłębiałem mocniej tematu Jannika i tak samo nie zamierzam zagłębiać się w sprawę Igi. Mam swoje życie, swoją historię. Wiem, ile walczyłem i ile wciąż walczę, by to zostawić za sobą. Nie zamierzam rozdrapywać ran. Wierzę, że Iga jest niewinna, a reszty nie chcę komentować – zdradził.