HomeTenisMagdalena Fręch żegna się z Madrytem. Rumunka nie pozostawiła jej żadnych złudzeń

Magdalena Fręch żegna się z Madrytem. Rumunka nie pozostawiła jej żadnych złudzeń

Źródło: Kanał Sportowy

Aktualizacja:

Magdalena Fręch przegrała w 1.rundzie turnieju WTA w Madrycie z Jaqueline Cristian wynikiem 0:2 (5:7, 1:6). Polka podchodziła do tego spotkania w roli faworytki. Dla Rumunki jest to trzecie zwycięstwo z rzędu.

Magdalena Fręch

PressFocus

Nie był to dzień Polki

Fręch zaczęła to spotkanie od przełamania swojej rywali. Później wygrywała każdy swój serwis, aż do momentu, w którym prowadziła 5:1. Rumunka wygrała swoje podanie na 5:2, a później przełamała Magdę. To pozwoliło złapać jej ogromny wiatr w żagle. Cristian nie oddała Polce już żadnego gema, wygrywając pierwszy set 7:5. Druga część meczu, była teatrem jednej aktorki. Jaqueline wygrywała gem za gemem, nie dając Polce dojść do głosu. W ostatnim gemie Fręch postawiła opór, broniąc dwie piłki meczowe, a następnie wygrywając pierwszego gema w secie. To jednak w żaden sposób nie podłamało Rumunki. Polka mimo tego, że przełamała swoją rywalkę w kolejnym gemie i tak przegrała swój własny serwis, finalnie przegrywając seta 2:6.

Dla Magdaleny Fręch jest to kolejny nieudany turniej. Niespełna trzy tygodnie temu również odpadła w 1. rundzie. Wtedy grała z Sloane Stephens w turnieju w Charlestone.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Niespodzianka stała się faktem! Olympiakos w finale Ligi Konferencji
Atalanta Bergamo w finale Ligi Europy! Olympique Marsylia za burtą
Liga Europy: 49. mecz bez porażki Bayeru Leverkusen! Kuriozalny samobój obrońcy Romy [WIDEO]
Przepychanka na BayArena! Sędzia rozdzielał zawodników [WIDEO]
Waldemar Sobota wydał opinię o Michale Skórasiu przed transferem! Z prośbą zwrócił się zarząd Club Brugge
Wzruszające sceny w przerwie meczu reprezentacji. Legenda polskiego “szczypiorniaka” uhonorowana [WIDEO]
Alphonso Davies o przenosinach na Santiago Bernabeu. Czy transfer dojdzie do skutku?
Jacek Magiera: Wiemy, że możemy dokonać czegoś wielkiego
Maldini o najtrudniejszych przeciwnikach. Włoch stawia na brazylijski duet
Rostkowski do Pola: Marciniakowi łatwiej teraz nie będzie, ale FIFA i UEFA nadal go potrzebują