HomeTenisWTA Praga Open: Fręch w półfinale! Cóż za zwrot akcji!

WTA Praga Open: Fręch w półfinale! Cóż za zwrot akcji!

Źródło: Własne

Aktualizacja:

Magdalena Fręch pokonała Anhelinę Kalininę 2:6 6:0 6:1 i awansowała do półfinału turnieju rangi WTA 250 w Pradze. Spotkanie trwało 2 godziny i 7 minut.

Magdalena Fręch

Alamy/Andrea Staccioli

Zmartwychwstanie Fręch po pierwszym secie

Spotkanie rozpoczęło się od wygranego gema serwisowego Polki. Chwilę później przy swoim serwisie spore problemy miała Kalinina, jednak ostatecznie zdołała zwyciężyć na przewagi i doprowadzić do wyrównania. Kolejny gem to z kolei kłopoty Magdy, która prowadząc 40:0 dała dojść do głosu rywalce, która doprowadziła do stanu 40:40. Ukrainka miała nawet dwa break pointy, ale wtedy ponownie uaktywniła się Polka i ostatecznie wygrała na przewagi. Po chwili Ukrainka szybko doprowadziła jednak do stanu 2:2, dając tym samym do zrozumienia, że nie będzie odpuszczać.

I nie odpuszczała. W kolejnym gemie przełamała Polkę zwyciężając do 15 i po raz pierwszy w tym spotkaniu wyszła na prowadzenie. Magda tego dnia również nie zamierzała dawać za wygraną i już po chwili była bliska re-breaka. Prowadziła 40:15 przy serwisie rywalki, jednak ta zmobilizowała się i wygrała 4 piłki z rzędu. Zrobiło się więc 4:2. Nieudana próba przełamania spowodowała, że gra Polki kompletnie się załamała i w pierwszym secie nie była w stanie wygrać już ani jednego gema, ostatecznie przegrywając 2:6.

Drugi set rozpoczął się podobnie jak pierwszy – od pewnie wygranego gema serwisowego Fręch. Następnie wydarzyło się coś, czego po pierwszej partii nie spodziewał się nikt – Polka przełamała swoją rywalkę. Zrobiło się zatem 2:0 i 26-latka miała przewagę przełamania. Po chwili dorzuciła także swoje podanie i wyszła na trzygemowe prowadzenie. To był istny koncert gry łodzianki, która w czwartym gemie ponownie przełamała Ukrainkę i tym samym zdominowała drugiego seta. Na domiar wszystkiego, Fręch nie oddała już ani jednego gema rywalce, wygrywając aż 6:0.

Trzecia partia zaczęła się tak samo jak pierwsza i druga – od prowadzenia Polki przy własnym serwisie. Drugim gem to popis gry Polki, która skrzętnie wykorzystywała błędy rywalki, samemu ich nie popełniając. Tym samym przełamała ją i wyszła na dwugemowe prowadzenie. Nic nie zwiastowało tego, że w kolejnym gemie sama zostanie przełamana. Tak się jednak stało po grze na przewagi i zrobiło się już tylko 2:1. Wtedy jednak znów do głosu doszła Polka, która odpłaciła się Ukraince pięknym za nadobne, również ją przełamując. Po chwili wygrała także swoje podanie, wychodząc na prowadzenie 4:1. Gra Kalininy kompletnie się załamała i kolejny gem serwisowy także oddała Polce.

Tym samym Magdalena Fręch awansowała do półfinału turnieju WTA Praga Open. Tam jej rywalką będzie zwyciężczyni starcia Oksana Sielechmietjewa – Laura Samson.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Messi zagra na Mistrzostwach Świata 2026? Sam zabrał głos
Filip Marchwiński ma problem. Lecce potwierdza
Kulisy wyboru Thomasa Tuchela. Jak wyglądała sprawa z innymi kandydatami?
Pep Guardiola coraz bliżej podjęcia decyzji. Wyrok nie będzie kluczowy
Niedoszły reprezentant Niemiec może zmienić narodowość! Nietypowa decyzja
Lech Poznań ma plan na zastąpienie lidera. Pełna gotowość
Feio skomentował swoją przyszłość. Jasna deklaracja
Radomiak ma nowego zawodnika. Egzotyczne wzmocnienie
Lamine Yamal mógł napisać historię. Joan Laporta wszystko ujawnił
FC Barcelona walczy z La Liga. Laporta wyjaśnia sytuację finansową klubu