Gra Linette i Fręch na Igrzyskach Olimpijskich pod znakiem zapytania
Podczas turnieju rangi WTA 250 w Pradze Magda Linette i Magdalena Fręch nie mają sobie równych. W półfinale zawodów Linette pokonała Lindę Noskovą w trzech setach. W drugim meczu 1/2 finału Laura Samson skreczowała w starciu z Fręch. Tym samym pierwszy w historii kobiecego tenisa polski finał stał się faktem. Okazuje się, że mecz Linette – Fręch może w znacznym stopniu wpłynąć na plany obu zawodniczek, jeśli chodzi o Igrzyska Olimpijskie.
Finał turnieju w Pradze zaplanowano na 26 lipca (piątek) o godzinie 11:30. Rzecz w tym, że tego samego dnia będzie mieć miejsce ceremonia otwarcia igrzysk. W związku z tym wydarzeniem zostanie zamknięta przestrzeń powietrzna wokół stolicy Francji. Zmiany będą obowiązywać od godziny 19:00 aż do północy. Wszystkie lotniska w promieniu 150 kilometrów od Paryża będą nieczynne. Absurdalną sytuację za pośrednictwem portalu X skomentowała Magda Linette.
– Co się robi, kiedy nie ma się znajomych z Private Jetem, a WTA przesuwa Ci finałowy mecz, przez co nie masz szans dolecieć do Paryża na Igrzyska przed zamknięciem strefy powietrznej? – pyta zawodniczka.
Tenisistki zaczynają zmagania na Igrzyskach Olimpijskich w sobotę i w niedzielę. W pierwszej rundzie turnieju olimpijskiego Magdalena Fręch zagra z Wiktoriją Tomową z Bułgarii (49. WTA), a rywalką Magdy Linette będzie Mirra Andriejewa (32. WTA). Na razie udział obu tenisistek w tych spotkaniach zależy jednak od decyzji organizatora turnieju w Pradze.