Polka pokazała się z świetnej strony
W pierwszym secie, mimo zwycięstwa Białorusinki, Polka grała naprawdę dobrze. Niestety przełamanie w trzecim gemie poskutkowało stratą seta, bo Sabalenka nie myliła się już przy własnym serwisie. Na drugiego seta Magda wyszła jeszcze bardziej naładowana. Nasza tenisistka po prostu wiedziała, że chce tutaj wygrać i tak też zrobiła. W czwartym gemie przełamała swoją rywalkę i tym samym było już 3:1 dla niej. Magda do końca seta wygrywała swoje serwisy i tym samym doprowadziła do wyrównania w meczu. W trzecim secie mecz był bardzo wyrównany. Niestety, to Polka dała się przełamać w ósmym gemie, co finalnie doprowadziło ją do porażki.
Magda żegna się z turniejem w Madrycie, ale ma powody do dumy. Zagrała z wiceliderką rankingu WTA tak, jak równa z równą. Sabalenka w trzeciej rundzie turnieju zmierzy się ze zwyciężczynią pary Boulter – Montgomery. Z polskich tenisistek w turnieju została już tylko Iga Świątek, która swoje spotkanie rozegra już w sobotę. Liderka rankingu zmierzy się z Soraną Cirsteą.