HomeTenisBarbora Krejcikova ciągle bez możliwości powrotu. „Dziś pierwszy raz spędziłam dzień poza łóżkiem”

Barbora Krejcikova ciągle bez możliwości powrotu. „Dziś pierwszy raz spędziłam dzień poza łóżkiem”

Źródło: Tennis365

Aktualizacja:

Niestety, kontuzja Barbory Krejcikovej nadal trwa, a końca nie widać. Ostatni raz na korcie była w lutym i od tamtego czasu musi leczyć kontuzję pleców. Czeszka wciąż nie może wrócić do treningów, informuje Tennis365.

Barbora Krejcikova

PressFocus

To już prawie 2 miesiące bez gry

Czeszka swoje ostatnie spotkanie rozegrała Abu Dhabi, gdzie w ćwierćfinale zmierzyła się z Ludmiłą Samsonową. Przegrała wtedy 0:2 (5:7, 4:6). Niedawno Krejcikova wypowiedziała się w temacie swojej kontuzji:

Mam trochę wieści jeśli chodzi o moją dyspozycję. Dziś był pierwszy dzień, który spędziłam poza łóżkiem. Dalej nie mogę trenować, ani robić czegokolwiek co wymaga większej intensywności. Dlatego na razie ograniczam się do spacerów i podziwiania natury. Będę was informować o postępach w następnych dniach. – napisała na swoim Instagramie 

Swoje następne spotkanie Krejcikova powinna grać w Grand Prix w Stuttgarcie, ale jej występ jest mało prawdopodobny. Tak samo jak udział w WTA 1000 w Madrycie, który odbędzie się 21 kwietnia. Musimy czekać na dalsze informacje.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Legenda Atletico odejdzie z klubu? Wskazał już preferowany kierunek
Michał Probierz staje w obronie reprezentanta Polski. Ważna wypowiedź
Wichniarek zabrał głos po meczu pożegnalnym. “Coś niesamowitego”
Kolejne problemy polskich kadrowiczów. Michał Probierz przekazał złe wieści
Alarm w Śląsku Wrocław! Kontuzja wschodzącej gwiazdy pogłębi problemy zespołu?
Reprezentant Polski straci miejsce w składzie? Ekspert stawia sprawę jasno
Strzelił gola i nie celebrował. Anglia wygrała z Irlandią! [WIDEO]
Gwiazda reprezentacji Chorwacji przed meczem z Polską: Martwimy się wynikami naszego zespołu
Przerwany mecz w trzeciej lidze. Kibole zdewastowali stadion [ZDJĘCIA]
Chorwaci bez gwiazdy w meczu z Polską? Zlatko Dalić może zacząć się martwić