WADA złożyła apelację w sprawie Jannika Sinnera
Problemy Jannika Sinnera zaczęły się w sierpniu. Organizacja ITIA, która zajmuje się ochroną uczciwości tenisa poinformowała, że podczas turnieju w Indian Wells Włoch złamał przepisy antydopingowe. W jego organizmie wykryto clostebol, czyli nielegalną substancję. Sinner twierdził, że nie stosował tego środka świadomie. Wyjaśnił, że jeden z jego asystentów używał clostebolu do leczenia rany.
Choć niektórzy tenisiści domagali się dotkliwej kary dla Sinnera, komisja ostatecznie przyjęła jego wytłumaczenia. Obyło się wprawdzie bez dyskwalifikacji, ale zawodnik z Włoch stracił punkty za turniej w Indian Wells. Gdy już wydawało się, że włoski tenisista będzie mógł odetchnąć z ulgą, do gry wkroczyła WADA. W sobotę Światowa Agencja Antydopingowa przekazała, że sprawa Sinnera trafi do CAS, czyli do Sportowego Sądu Arbitrażowego.
– W ocenie WADA decyzja o “braku winy lub zaniedbania” nie była zgodna z obowiązującymi przepisami. WADA domaga się niedopuszczenia do gry w okresie od jednego do dwóch lat – czytamy w komunikacie.
Oznacza to, że w przyszłości Jannika Sinnera mogą spotkać straszne konsekwencje. Jeśli CAS przychyli się do wniosku WADA, Włoch z pewnością straci status lidera światowego rankingu. Na razie Włoch ma ponad 4 tyś. punktów przewagi nad resztą stawki. 23-latek zapewnił już sobie udział w ATP Finals, które odbędzie się w dniach 10-17 listopada.