Collins poddała mecz ze Świątek
Ćwierćfinałowe starcie w tenisowej rywalizacji kobiet nie było dla liderki rankingu WTA łatwe. Choć Świątek bez większego problemu wygrała pierwszego seta 6:1, w drugim Amerykanka odwróciła sytuację i triumfowała 6:2. Trzeciej partii nie zdołała jednak dograć – przy stanie 4:1 dla Polki Collins kreczowała.
Przy dziękowaniu Świątek za to starcie, amerykańska tenisistka miała do niej wyraźne pretensje. W strefie mieszanej przyznała jednak, że powodem jej kreczu była zarówno kontuzja mięśni brzucha, jak i udar słoneczny, którego nabawiła się po wtorkowym starciu z Camilą Osorio. Wskutek tego, już w szatni wymiotowała i zemdlała.
Collins odpadła z debla
Mimo takich problemów i 2-godzinnej rywalizacji ze Świątek, w godzinach wieczornych Collins zdołała pojawić się na korcie i zagrać w deblu z rodaczką, Desirae Krawczyk. Amerykanki przegrały jednak w trzech setach z siostrami Ludmyłą i Nadią Kiczenok z Ukrainy.
Choć Collins i Krawczyk wygrały pierwszego seta 6:3, później nie były w stanie przeciwstawić się dobrze dysponowanym przeciwniczkom. Ukrainki odrobiły straty zwycięstwem 6:4, natomiast w tie-breaku wygrały 10:7, meldując się tym samym w ćwierćfinale deblowych zmagań.