Dobra forma Igi Świątek
Polka przystępowała do starcia z Samsonową po trzech przyzwoitych zwycięstwach. Na początku amerykańskiego pokonała Kamillę Rachimową, potem bez problemów rozprawiła się z Eną Shibaharą, a następnie wyeliminowała Anastasiję Pawluczenkową.
W czwartej rundzie na Świątek czekała już trzeci rywalka z Rosji w tegorocznej edycji US Open. Najlepsza rakieta ma patent na starcia z przeciwniczkami z tego kraju – po Rachimowej i Pawluczenkowej, również Samsonowa dostała lekcję od polskiej tenisistki.
Pewne zwycięstwo Polki
Pierwszy set był w pewnym okresie dość wyrównany. Gdy Świątek wygrywała gema, natychmiast wyrównywała jej rywalka. Polka osiągnęła przewagę przy remisie 4:4. Pewnie wzięła dwa kolejne gemy i zwyciężyła.
W drugiej partii mecz był praktycznie jednostronny. Świątek pewnie zmierzała do wygranej w całym meczu. Dopiero przy stanie 5:0 Samsonowa zdołała urwać Polsce jeden gem.
W ćwierćfinale US Open najlepsza rakieta świata zmierzy się z Jessicą Pegulą. Co ciekawe, Świątek na tym etapie spotkała się z tą przeciwniczką również w 2022 roku. Tamte zawody okazały się dla Polki niezwykle radosne, bo zakończone triumfem w całym turnieju.