Iga Świątek poznała pierwszą rywalkę w Stuttgarcie
Iga Świątek w ostatnich tygodniach miała przerwę w rywalizacji. Polka wycofała się także ze zmagań reprezentacyjnych w Billie Jean King Cup w Radomiu. Po raz ostatni oglądaliśmy ją w Miami. Tam odpadła w ćwierćfinale. Teraz znów pojawi się na korcie i rozpocznie sezon na mączce. W środę rozegra swój pierwszy mecz w Stuttgarcie.
W pierwszej rundzie turnieju Świątek miała wolny los z racji pozycji w rankingu WTA, a teraz czeka ją pojedynek z Chorwatką Janą Fett, która nieoczekiwanie wyeliminowała Donnę Vekić. Wygrał 7:6(2), 6:4 i zmierzy się z Polką w walce o trzecią rundę.
Na oficjalnej konferencji prasowej przed zmaganiami w Niemczech Świątek podzieliła się zdarzeniami z Miami. – Cóż, nie nazwałabym tego zagrożeniem. Na pewno był jakiś kibic, który chciał zakłócić mój rytm. Staram się skupiać na fanach, którzy mnie wspierają. Ale oczywiście, kiedy słyszysz coś takiego, chcesz zareagować. Myślę, że WTA pomogło nam, pomogło mi poczuć, że jestem chroniona. To, co usłyszałam, nie było groźbą, ale myślę, że były jakieś groźby w Internecie. WTA pomogła mi szybko zareagować. Sprawiła też, że poczułam się bezpiecznie. Cieszę się, że ktoś nad nami czuwa i pomaga nam reagować w takich sytuacjach – przekazała.
Mecz Świątek – Fett zaplanowano na środę 16 kwietnia. Rozpocznie się on najwcześniej o 17.00.