Iga Świątek i jej sprawa trafiły do WADA
Iga Świątek zakończyła okres miesięcznego zawieszenia po tym, jak w jej organizmie wykryto szczątkowe ilości zakazanej substancji. Jak się okazało, Polka zażyła zanieczyszczoną melatoninę i to poskutkowało miesięcznym zawieszeniem. 5 grudnia oficjalnie wykreślono tenisistkę z listy zawieszonych.
To jednak nie koniec sprawy. Jak donosi TVP Sport, akta i sprawa trafiły właśnie do WADA, która ma 21 dni na odwołanie decyzji. Jak wygląda postępowanie ws. Polki? – Jak zawsze WADA dokładnie przeanalizuje tę sprawę i zastrzega sobie prawo do odwołania się do Sądu Arbitrażowego ds. Sportu, jeśli będzie to stosowne. WADA otrzymała akta sprawy, a ich treść jest obecnie rozpatrywana – przekazał źródłu James Fitzgerald z organizacji.
W przypadku zmiany decyzji przez WADA proces rozpocznie się niemal od początku. Strony będą miały prawo do wyjaśnień i dopiero na koniec zostanie podjęta decyzja o ewentualnym zawieszeniu.