Świątek: Jestem zadowolona z wyniku
Droga Igi Świątek do półfinału nie była łatwa. Już w 1. rundzie bardzo duży opór postawiła Francuzka, Warwara Graczowa. Zacięty mecz był również w 3. rundzie z Mirrą Andriejewą. Mimo trudności, te dwa spotkania udało się Idze wygrać. W półfinale niestety było inaczej. Aryna Sabalenka od początku narzuciła wysokie tempo i dyktowała warunki na korcie. Kilkukrotnie udało się jej przełamać Polkę, udowadniając bardzo dobrą dyspozycję. W drugim secie Idze zaczęło wychodzić już dużo więcej, ale to i tak nie wystarczyło do pokonania Białorusinki. Mimo dziewięciu obronionych piłek meczowych, Polka musiała uznać wyższość swojej rywalki.
Po meczu Iga powiedziała kilka słów o swojej porażce, ale zwróciła również uwagę na pozytywy.
– Aryna po prostu grała dziś lepiej i wykorzystywała swoje atuty. Na początku nie serwowałam dobrze, co wybiło mnie z rytmu. Na pewno nie był to dla mnie dobry występ. Tak czy inaczej, jestem zadowolona z wyniku i z tego, że mogłam zagrać na twardej nawierzchni przed US Open. Już teraz skupiam się na tym, co muszę zrobić, żeby poczuć się jeszcze lepiej w Nowym Jorku. I na pewno nad tym popracujemy – powiedziała Świątek, cytowana przez agencję AFP.