Fritz pokonał Hurkacza
W pierwszym meczu finału United Cup Iga Świątek musiała uznać wyższość Coco Gauff. Porażka wiceliderki rankingu WTA oznaczała, że Huberta Hurkacza czekało niezwykle trudne zadanie. Żeby reprezentacja Polski liczyła się w walce o puchar, wrocławianin musiał pokonać Taylora Fritza (4. ATP).
Hurkacz zaczął arcyważny mecz od dobrej gry w swoich gemach serwisowych. Przy swoim podaniu zdobył aż osiem punktów z rzędu. Z czasem Fritz znalazł jednak sposób na poradzenie sobie z największym atutem rywala. Przy stanie 2:2 przełamał reprezentanta Polski, a następnie powiększył przewagę. Choć tenisista z Wrocławia nie popełnił już tego samego błędu, nie potrafił odrobić strat. Po zaledwie 34 minutach gry Amerykanin wygrał pierwszego seta 6:4.
Druga partia mogła zacząć się bardzo źle dla 27-latka. Tenisista z San Diego miał break pointa w otwierającym gemie, ale Polak zdołał wyjść z opresji. Rozpoczęła się bardzo wyrównana rywalizacja, w której Fritz i Hurkacz co chwila wymieniali się punktami. Po dziewięciu gemach w lepszej sytuacji był Polak, który prowadził 5:4. Choć Fritz nie zamierzał dawać za wygraną, wrocławianin wykorzystał jedną z trzech piłek setowych i doprowadził do wyrównania.
W decydującym secie długo brakowało zwrotów akcji. Zarówno Fritz, jak i Hurkacz utrzymywali swoje podania mimo pewnych trudności. Po 40 minutach gry przed szansą na wygranie meczu stanął tenisista z Wrocławia. Reprezentanta Polski od zwycięstwa dzielił jeden gem. Niewymuszone błędy 27-latka sprawiły jednak, że o losach meczu zdecydował tie-break. Hurkacz starał się z całych sił, ale nie zdołał powstrzymać swojego przeciwnika.
Dzięki wygranej Taylora Fritza Amerykanie zwyciężyli w turnieju drużynowym United Cup po raz drugi. Triumf czwartej rakiety świata oznacza, że reprezentanci Polski nie będą grali w meczu miksta. Para Iga Świątek/Hubert Hurkacz miała zmierzyć się z Coco Gauff i Taylorem Fritzem.
Taylor Fritz – Hubert Hurkacz 6:4, 5:7, 7:6(4)