Piękny gest Huberta Hurkacza
W ostatnich dniach południowa Polska walczy z powodzią, która spowodowała olbrzymie zniszczenia. Wiele rodzin straciło dobytek życia. Obecnie trwają liczne zbiórki pieniężne, które mają pomóc poszkodowanym. Spore kwoty przekazał m.in. Jakub Błaszczykowski i Lukas Podolski. Hubert Hurkacz postanowił, że wesprze powodzian w inny sposób. Wysokość jego wpłaty zależeć ma od… liczby asów serwisowych.
– Od dziś do końca sezonu, za każdego mojego asa przekażę 100 euro na pomoc dla osób poszkodowanych w tragicznej powodzi w Polsce. Sport dla mnie nie tylko pasja i rywalizacja, ale też szansa, żeby zrobić coś dobrego dla innych – wyjaśnił za pośrednictwem Instagrama.
Jest szansa, że wrocławianin uzbiera naprawdę sporą kwotę. Mocny serwis zawsze był bowiem największym atutem rosłego tenisisty. Co więcej, w tym roku żaden zawodnik nie może się równać z Hurkaczem, który ma na swoim koncie aż 702 asy serwisowe w 55 meczach – co daje średnią prawie 13 asów na mecz. Drugi w tej klasyfikacji Alexander Zverev może się pochwalić “zaledwie” 659 asami. Co ciekawe, serwisy Polaka pomagały potrzebującym już wcześniej. Po wybuchu wojny na Ukrainie Hurkacz zadeklarował, że wpłaci 100 euro na rzecz ofiar agresji po każdym asie na Wimbledon. Wówczas przekazał 2100 euro.
Do końca sezonu zostało jednak mało czasu. W środę rano Hubert Hurkacz zacznie zmagania na turnieju rangi ATP 500 w Tokio. Tym samym Polak wraca na kort po prawie miesięcznej przerwie. Jego przeciwnikiem w 1/16 finału będzie Marcos Giron ze Stanów Zjednoczonych.