Hubert Hurkacz gorszy od Novaka Djokovicia
Hubert Hurkacz nie dawał większych szans swoim rywalom na szwajcarskich kortach. Pokonał Arthura Cazaux, Arthura Rinderknecha i Taylora Fritza w dwóch setach. Z kolei w półfinale rozprawił się z Sebastianem Ofnerem z Austrii, który znajduje się w drugiej setce rankingu ATP.
W wielkim finale na Polaka czekał Novak Djoković. Mimo słabszej formy legendarny Serb wciąż jest wymagającym przeciwnikiem – zwłaszcza, że 38-latek walczył o setny triumf w zawodowej karierze. “Nole” zdecydowanie nie zamierzał się poddawać. Był nawet blisko przełamania wrocławianina przy stanie 2:2, lecz “Hubi” wyszedł z opresji. Serbski tenisista ma czego żałować, bowiem Hurkacz nie pozwolił sobie na kolejne błędy. Długo nie był jednak w stanie wygrać gema serwisowego Djokovicia. Gdy już wydawało się, że o losach pierwszego seta przesądzi tie-break, 28-latek dopiął swego i wygrał partię 7:5.
Po krótkiej przerwie Hurkacz miał pewne problemy, jeśli chodzi o utrzymanie swojego podania. Djoković mógł nawet przełamać rywala w pierwszego gemie. Po długiej walce 38-latek nie wykorzystał szansy. Wymiana gemów trwała prawie do samego końca drugiego seta. Serb doprowadził do tie-breaka, w którym zdominował swojego przeciwnika.
Decydujący set zaczął się fantastycznie dla Polaka. Udało mu się przełamać “Nole”. Wydawało się, że jest już bardzo blisko triumfu. 38-latek odwdzięczył się wrocławianinowi przy stanie 4:3 dla Hurkacza. W tie-breaku górą ponownie okazał się Novak Djoković. Tym samym Hubert Hurkacz wciąż czeka na kolejny triumf w karierze. Po raz ostatni wygrywał w kwietniu zeszłego roku na kortach ziemnych w portugalskim Estoril
Hubert Hurkacz – Novak Djoković 7:5, 6(2):7, 6(2):7