Magdalena Fręch przegrywa w pierwszej rundzie US Open
W poniedziałek na korcie numer osiem w Nowym Jorku Magdalena Fręch (43. WTA) spotkała się z Greet Minnen z Belgii (70. WTA). Było to pierwsze starcie obu pań. W mecz zdecydowanie lepiej weszła Polka. Po serii błędów swojej przeciwniczki zdobyła przewagę przełamania. Szybko okazało się jednak, że utrzymanie swojego serwisu wcale nie będzie takie łatwe. Belgijka zemściła się na rywalce przy stanie 1:2 dla Fręch.
Chwilę później Minnen też miała problemy w swoim gemie serwisowym. Fręch nie potrafiła jednak wykorzystać break pointa. Od tego momentu mecz nieco się uspokoił. Obie tenisistki wymieniały się gemami. W końcowych fragmentach pierwszego seta Fręch i Minnen rozegrały dwa dość długie gemy, w których obie zawodniczki wzniosły się niemal na wyżyny swoich umiejętności. Pierwsza partia ostatecznie padła łupem reprezentantki Belgii. Niżej klasyfikowana zawodniczka zapewniła sobie udział w tie-breaku, a następnie przełamała Fręch po raz drugi.
Wygranie pierwszego seta sprawiło, że rywalka Polki złapała wiatr w żagle. Najpierw utrzymała swoje podanie, a chwilę później wygrała podanie Fręch – choć trzeba przyznać, że przy stanie 1:0 Fręch dzielnie broniła swojego serwisu. Polska tenisistka zaczęła jednak popełniać dużo błędów niewymuszonych, co tylko nakręcało Minnen. Belgijka wygrała aż cztery gemy z rzędu.
Gdy już wydawało się, że tenisistka z Belgii jest blisko dość zaskakującego zwycięstwa, Magdalena Fręch wróciła do gry – i to w wielkim stylu. 26-latka dwukrotnie przełamała swoją przeciwniczkę i doprowadziła do wyrównania. 43. rakieta świata nie zamierzała jednak na tym poprzestać. W jedenastym gemie zawodniczka z Polski długo walczyła o przełamanie. Miała dwie szanse ku temu, by wyjść na prowadzenie, lecz obie zmarnowała. Jakby tego było mało, Polka przegrała swój serwis w kluczowym momencie, tym samym przegrywając cały mecz.
Fręch może mówić o dużym rozczarowaniu. Przegrała mecz po ciężkiej walce z niżej notowaną przeciwniczką. W drugiej rundzie US Open Greet Minnen zmierzy się z Donną Vekić z Chorwacji.
Greet Minnen – Magdalena Fręch 7:5, 7:5