Świątek zrobiła wrażenie na Wimie Fissette. Belg tłumaczy, co wyróżnia Polkę

Fissette zachwycony grą Świątek

Na początku października Iga Świątek podjęła szokującą decyzję. Wiceliderka rankingu WTA postanowiła zakończyć współpracę z Tomaszem Wiktorowskim, który prowadził ją w latach 2021-2024. Na następcę polskiego szkoleniowca nie trzeba było długo czekać. Niecałe dwa tygodnie później nowym trenerem 23-latki został Wim Fissette.

W swojej karierze Belg pracował z zawodniczkami, których nie trzeba przedstawiać fanom kobiecego tenisa. Mowa m.in. o Naomi Osace, Wiktorii Azarence i Kim Clijsters. Były tenisista twierdzi jednak, że Świątek ma niespotykaną umiejętność.

– Najbardziej chyba to, że kiedy Iga pojawiła się w kobiecym tourze, przekształciła się w coś w rodzaju maszyny. To znaczy, jest bardzo ludzka, ale na korcie jest jak maszyna. Iga potrafi wygrać po trzy, cztery turnieje z rzędu. W dodatku rozgrywa każdy mecz z tym samym nastawieniem, tą samą energią, super skupieniem i intensywnością. To dla mnie imponujące, gdy patrzę na jej grę. Na sposób, w jaki porusza się po korcie i jest w stanie przejść jedną piłką od obrony do ataku. Nigdy wcześniej nie widziałem czegoś takiego w kobiecym tenisie – powiedział w rozmowie z „Faktem”.

W czwartek Iga Świątek rozpocznie zmagania na pokazowych zawodach World Tennis League w Abu Zabi. Przed końcem roku zagra też w United Cup, czyli turnieju rozpoczynającym sezon 2025. Następnie rozpocznie przygotowania do Australian Open pod okiem Wima Fissette.