Zdaniem Fibaka Hurkacz wraca do formy
W ostatnich miesiącach Hubert Hurkacz zmagał się z poważną kontuzją kolana. Polak nabawił się urazu podczas meczu drugiej rundy Wimbledonu. Wrocławianin próbował wrócić do gry w drugiej połowie sezonu, lecz jego występy w Montrealu, Cincinnati, Nowym Jorku i Tokio nie przyniosły większych sukcesów.
Dobre wiadomości dla kibiców “Hubiego” przekazał Wojciech Fibak. Były polski tenisista zdradził, że rosły zawodnik ma już za sobą problemy zdrowotne.
– W ostatnich dniach zaczyna Hubert pisać do mnie pozytywne wiadomości. Kolano w końcu go nie boli, przestało puchnąć i nie zbiera się w nim płyn. Tyle że on teraz go nie forsuje, nie biega i nie ślizga się po korcie, tylko wykonuje różne ćwiczenia – stwierdził w rozmowie z “Faktem”.
Fibak o idealnym trenerze dla Hurkacza
Wszystko wskazuje na to, że 27-latek wystąpi w turnieju rangi ATP Masters 1000 w Bazylei. Kłopot w tym, że Hurkacz wciąż szuka trenera. Po porażce w drugiej rundzie US Open Polak rozstał się z Craigiem Boyntonem, z którym współpracował przez ostatnie pięć lat. Fibak próbował wytypować następcę amerykańskiego szkoleniowca.
– W mediach przewijały się różne nazwiska, w tym m.in. Brada Gilberta, którego łączono również z Igą Świątek. Myślę jednak, że postawi na Gorana Ivanisevicia, albo na Ivana Ljubicicia – przyznał.
Obaj kandydaci wymienieni przez Fibaka mogą się pochwalić dużym doświadczeniem. Ivanisević pracował m.in. z Novakiem Djokoviciem. Z kolei Ljubicić prowadził Rogera Federera w latach 2015-2018. Najważniejszym zadaniem dla nowego szkoleniowca Hurkacza będzie powrót do pierwszej dziesiątki rankingu ATP. Obecnie Polak zajmuje 13. pozycję.