Fibak doradza trenerowi Igi Świątek
Iga Świątek nie będzie raczej miło wspominać drugiej połowy sezonu 2024. Polka pożegnała się z Wimbledonem już w trzeciej rundzie. Z kolei w ćwiercfinale US Open raszynianka musiała uznać wyższość Jessiki Peguli. Nie brakowało głosów, że 23-latka powinna zakończyć współpracę z trenerem Tomaszem Wiktorowskim. Zarzucano mu, że największe rywalki Świątek już nauczyły się charakterystycznego stylu gry tenisistki.
Na początku października była liderka rankingu WTA ogłosiła, że jej nowym szkoleniowcem będzie Wim Fissette. W przeszłości Belg pracował z takimi zawodniczkami, jak Naomi Osaka, Simona Halep czy też Qinwen Zheng. W rozmowie z “Przeglądem Sportowym Onet” Wojciech Fibak powiedział, że radykalne zmiany w grze Świątek nie są wskazane.
– Uważam, że Belg nie powinien zmieniać stylu Polki. Należy dodać kosmetyczne poprawki do jej uderzeń. I oczywiście nie słuchać quasi-ekspertów, by naprawiać serwis Igi! To nie przez podanie, jak wielu mówiło, Polka przegrywała. Na szczęście Fissette jest tego świadomy, bo pracował z najlepszymi na świecie – stwierdził.
Zdaniem legendy polskiego tenisa jest tylko kilka elementów, nad którymi obecnie musi pracować polska tenisistka.
– Jedyną rzecz, na którą zwróciłbym uwagę, to skrót. Tomasz Wiktorowski przed dwoma laty wyłączył drop shoty z repertuaru Igi, by nie tworzyć mętliku w jej głowie. Teraz można by to nieco poluzować. Największym wyzwaniem jest teraz poprawienie regularności, czyli tego, co Iga w ostatnich miesiącach zatraciła – przekonuje.
Czasu na wprowadzenie tych zmian nie ma wcale tak dużo. W poniedziałek Iga Świątek straciła pierwsze miejsce w światowym rankingu na rzecz Aryny Sabalenki. Polka może wrócić na fotel liderki podczas turnieju WTA Finals, który odbędzie się w dniach 2-9 listopada w Rijadzie.