Fibak dzieli się teorią na temat Świątek
Ostatni raz Świątek wyszła na kort podczas ćwierćfinału US Open. Polka musiała wówczas uznać wyższość Jessiki Peguli ze Stanów Zjednoczonych. Od tego czasu 23-latka wycofała się z trzech turniejów. Po rezygnacji z gry w Seulu i Pekinie Świątek postanowiła też odpuścić rywalizację w Tokio.
Decyzja liderki światowego rankingu wywołała głośną dyskusję. Nie brakowało opinii, że Iga Świątek popełnia błąd. Wszystko przez to, że za plecami Polki czai się Aryna Sabalenka. Wiceliderka klasyfikacji WTA powoli zaczyna odrabiać straty do Świątek. Możliwe, że to Białorusinka zakończy rok na fotelu liderki. Mimo tego Wojciech Fibak stara się zrozumieć Polkę. Legenda polskiego tenisa zwraca uwagę na to, jak napięty był terminarz raszynianki.
– Wszyscy się przyzwyczailiśmy do tego, że jest niezniszczalna, że to maszyna z Raszyna, a ona jest tylko człowiekiem. Przypomnijmy sobie, jak intensywną Iga miała pierwszą połowę sezonu, a później doszły jeszcze igrzyska. Wszyscy wiemy, ile ją kosztowały fizycznie i mentalnie. W pewnym momencie organizm zaczyna dawać sygnały, że trzeba przyhamować – ocenił w rozmowie z “Faktem”.
Trzeba przyznać, że ten rok był wyjątkowy – oprócz zwykłego cyklu WTA Tour tenisistki rywalizowały też na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu. Niewykluczone, że do końca sezonu Iga Świątek zagra w dwóch turniejach. Mowa o zawodach w Wuhan, które zaczynają się 7 października i WTA Finals, które rozpoczną się 2 listopada.