HomeTenisDjoković poddał mecz! Został wygwizdany. Sensacja na Australian Open [WIDEO]

Djoković poddał mecz! Został wygwizdany. Sensacja na Australian Open [WIDEO]

Aktualizacja:

Do ogromnej sensacji doszło w piątek rano polskiego czasu na kortach w Melbourne. Serb Novak Djoković poddał mecz z Alexandrem Zverevem po pierwszym przegranym secie. Publiczność nie mogła w to uwierzyć.

Novak Djoković

Novak Djoković. Fot. IMAGO/NEWSPIX.PL

Na kortach AO stała się rzecz absolutnie niespodziewana. Novak Djoković rozgrywał bardzo wyrównany półfinał z Alexandrem Zverevem. Pierwszy set zbliżał się do końca, miał go rozstrzygnąć tie-break. W nim na nieznaczne prowadzenie wyszedł Niemiec. Prowadził już 6:5. Wtedy Djoković odbił w siatkę, przegrywając seta. Chwilę później poddał mecz.

Było to o tyle zaskakujące, że w jego grze nie było widać żadnych oznak kontuzji. Choć do meczu przystąpił z opatrunkiem na lewym udzie. Wydawało się, że Serb nie odczuwa dyskomfortu. Przypomnijmy jednak, że narzekał na ból podczas wcześniejszego starcia z Hiszpanem Carlosem Alcarazem.

Djoković został pożegnany gwizdami i buczeniem. Publiczność nie mogła uwierzyć w to, co widzi, zakładając zapewne, że Serb z niezrozumiałych powodów obraził się na cały świat po przegranym secie. Jego rywal, Zverev, po meczu stanął w obronie rywala.

W finale Zverev zmierzy się ze zwycięzcą półfinału Jannik Sinner – Ben Shelton.

(mars)

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Barcelona poluje na młody talent. Ma polskie korzenie!
Zarząd Barcelony przestaje wierzyć w Lewandowskiego. Sensacyjne wieści z Hiszpanii
Cristiano Ronaldo nie zagra w trzecioligowcu! Klub wydał zabawny komunikat
Legia Warszawa złożyła ofertę za napastnika. Stanowcza reakcja klubu
Vinicius może opuścić Real Madryt! Doszło do pierwszych rozmów z gigantem
Pogoń Szczecin czeka na nowych właścicieli. Działacz zabrał głos
Włosi nie mieli litości dla Urbańskiego. Tak go nazwali
Raków dogadał się z polskim klubem. Chodzi o transfer obrońcy
Hajto skrytykował reprezentanta Polski. Takiej odpowiedzi się nie spodziewał
Tymoteusz Puchacz już zaimponował Anglikom. “Okazał się poważnym wzmocnieniem”