Djoković straci pozycję lidera
Novak Djoković piął się przez kolejne rundy trwającego w Paryżu wielkoszlemowego Rolanda Garrosa. Serb pokonał Pierre’a-Huguesa Herberta, Roberto Carballesa Baenę, Lorenzo Musettiego oraz Francisco Cherundolo. W ćwierćfinale miał zmierzyć się z Norwegiem, Casperem Ruudem. Dzień przed meczem sensacyjnie poinformował jednak o wycofaniu się z turnieju. Jak się okazało, przyczyną takiej decyzji Serba jest kontuzja kolana, której nabawił się jeszcze w starciu z Cerundolo.
Teraz na temat zdrowia „Nole” wiadomo już więcej, ale to niestety jedyna pozytywna informacja. 37-latek naderwał bowiem łąkotkę przyśrodkową w prawym kolanie. Tym samym, będzie musiał przejść operację, która wykluczy go z gry na dłuższy czas. Według serbskich mediów, „Djoko” może pożegnać się nie tylko z pozycją lidera rankingu ATP (po Roland Garros zostanie nim Jannik Sinner), ale także z możliwością występu zarówno na Wimbledonie, jak i na turnieju Igrzysk Olimpijskich w Paryżu.
Djokovicia czeka od trzech sześciu miesięcy przerwy. Jeśli sprawdziłby się najczarniejszy możliwy scenariusz, to jego występ przeciwko Francisco Cherundolo mógł być jego ostatnim w tym roku kalendarzowym.