Wściekłość Miedwiediewa
Rosyjski tenisista niejednokrotnie pokazywał, że miewa problemy z utrzymaniem nerwów na wodzy. Jego żywiołowe, a niekiedy dość niezrozumiałe reakcje na wydarzenia na korcie odbijały się szerokim echem. Nie inaczej było w starciu ze znacznie niżej notowanym Tajlandczykiem.
Pod koniec trzeciego seta, przy stanie 5:3 dla Samreja, notowany na 418. miejscu w światowym rankingu zawodnik wykorzystał podbiegnięcie Miedwiediewa do siatki. Ten nie mógł się z tym pogodzić i wpadł w szał.
Rosyjski tenisista zaczął uderzać swoją rakietą w siatkę, czym spowodował jej zniszczenie. Co więcej, zdemolował także małą kamerę przymocowaną do paska na środku siatki, przez co obraz transmisji na chwilę został przerwany. Miedwiediew dostał ostrzeżenie od sędziego głównego, został wygwizdany przez publiczność, a jego “dzieło” musiał posprzątać chłopiec od podawania piłek.
Miedwiediew z awansem
Mimo przegranego trzeciego seta i wielkiej frustracji, Daniił Miedwiediew zdołał wygrać to spotkanie. Rosjanin triumfował 6:2, 4:6, 3:6, 6:1, 6:2 i awansował do drugiej rundy, w której zmierzy się z Amerykaninem Learnerem Tienem (121. ATP).