Collins miała przejść na emeryturę
W styczniu tego roku amerykańska tenisistka zapowiedziała, że wraz z końcem 2024 roku zakończy karierę i przejdzie na sportową emeryturę. Głównym powodem, który przekonał ją do podjęcia tej decyzji były problemy zdrowotne.
Jakiś czas temu Collins zdradziła, że mierzy się z przewlekłą chorobą zapalną, która bezpośrednio wpływa na zdolność zajścia w ciążę. Planowaną emeryturę zamierzała wykorzystać na wyleczenie i poświęcenie się macierzyństwu. Niespodziewanie zmieniła jednak decyzję.
Collins odłożyła plan przejścia na emeryturę
Za pośrednictwem mediów społecznościowych Collins ogłosiła zmianę planów i zapowiedziała kolejne starty w 2025 roku.
– Oprócz radzenia sobie z problemami zdrowotnymi, które ciągnęły się przez ostatnie kilka miesięcy, ostatnio spotkałam się z kilkoma specjalistami, aby lepiej zrozumieć, jaka jest najlepsza droga do osiągnięcia mojego największego marzenia, założenia rodziny. Radzenie sobie z endometriozą i płodnością to ogromne wyzwanie dla wielu kobiet i coś, z czym aktywnie się zmagam, ale mam pełne zaufanie do zespołu, z którym pracuję. Po prostu zajmie to więcej czasu, niż myślałam. Tak więc moja historia jeszcze się nie zakończyła. Wrócę w 2025 roku – napisała.
W tym roku Danielle Collins wygrała dwa turnieje – w Miami i Charleston, a na przełomie marca i kwietnia zanotowała znakomitą serię 15 kolejnych wygranych meczów. Obecnie zajmuje 9. miejsce w rankingu WTA.